Katastrofa reprezentacji Niemiec! Zwycięstwo z Kostaryką nic nie dało. Drugi zawalony mundial z rzędu! [WIDEO]

Reprezentacja Kostaryki mogła kalkulować. Gdyby dowiozła do końca meczu bezbramkowy remis, a Hiszpania pokonała Japonię, to zajęłaby drugie miejsce w grupie.

Takie rachuby nie wytrzymały jednak zderzenia z rzeczywistością. Niemcy od początku rzucili się na rywali i z łatwością stwarzali zagrożenie w ich polu karnym. Prowadzenie objęli w 9. minucie. Po centrze Rauma celną główką popisał się Gnabry.

Niemcy dalej atakowali, ale nie potrafili podwyższyć prowadzenia. Mogli za to zostać skarceni w końcówce pierwszej połowy. Pojedynek sam na sam z Neuerem przegrał Fuller.

To było pierwsze ostrzeżenie i zapowiedź tego, co stało się po przerwie. Niemcy dalej posiadali inicjatywę, ale ich ataki były coraz mniej groźne. Cios otrzymali w w 58. minucie. Kostaryka przeprowadziła błyskawiczną kontrę. Neuer poradził sobie z pierwszym strzałem, ale przy dobitce Tejedy był bezradny.

Niemcy od razu rzucili się do ataku. Bramka Navasa przeżywała oblężenie. Najbliżej zdobycia gola był Musiala, który trafił w słupek.

W 70. minucie zrobiło się szokująco. Po rzucie wolnym piłka jakimś cudem wpadła do bramki Niemiec. Wepchnął ją tam Vargas. W tym momencie poza turniejem byli i Niemcy, i Hiszpanie!

Piłkarze Hansiego Flicka odpowiedzieli niemal natychmiast. Po dość przypadkowej akcji piłka trafiła do Havertza, który nie miał problemu z pokonaniem Navasa.

Mecz był szalony - akcje szły w obie strony. Wygrali Niemcy, którzy w końcówce strzelili dwa gole. Do siatki trafili Havertz i Fullkrug. W ostatecznym rozrachunku nic to nie dało. Drużyna Flicka jedzie do domu już po fazie grupowej!