Konflikt Realu z ligą hiszpańską. Zamieszanie przed meczem z "polską" drużyną

Podopieczni Carlo Ancelottiego od początku sezonu górowali nad resztą ligowej stawki. W trakcie 34 kolejek madrytczycy ponieśli zaledwie jedną porażkę.

W minioną sobotę Real wygrał z Cadizem 3:0 w meczu. Sam ten wynik jeszcze nie gwarantował jednak zapewnienia sobie tytułu. "Los Blancos" potrzebowali straty punktów ze strony FC Barcelony. Ekipa Xaviego Hernandeza przypieczętowała triumf Realu, przegrywając 2:4 z Gironą.

W sobotę nie doszło jednak do wręczenia pucharu. Mecz Real - Cadiz rozpoczął się o godzinie 16:15, a pierwszy gwizdek w derbach Katalonii zabrzmiał o 18:30. "Królewscy" zostali zatem mistrzem ponad dwie godziny po zakończeniu swojego spotkania.

Władze ligi hiszpańskiej planowały uhonorować Real po najbliższym wyjazdowym meczu z Granadą. Jose Luis Sanchez poinformował jednak, że Real nie chce się na to godzić. Madrytczycy uważają, że byłby to brak szacunku wobec rywali, którzy mogą spaść z ligi. Granada straci szanse na utrzymanie, jeśli przegra z zespołem Ancelottiego.

Na razie nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja w tej sprawie. Niewykluczone, że Real dostanie trofeum dopiero 14 maja, kiedy podejmie Alaves na Santiago Bernabeu.

Warto przypomnieć, że szeregi Granady reprezentuje dwóch Polaków. Zimą do ekipy trafili Kamil Jóźwiak oraz Kamil Piątkowski. W ostatnich tygodniach więcej szans otrzymuje skrzydłowy.