Kopnął piłkę i… zabił zwierzę. Wszystko uchwyciły kamery [WIDEO]

Kopnął piłkę i… zabił zwierzę. Wszystko uchwyciły kamery [WIDEO]
Screen/Twitter
Do niecodziennej sytuacji doszło w trakcie meczu na czwartym poziomie rozgrywkowym w Norwegii. Podczas wznowienia gry od bramki golkiper Funnefoss/Vormsund zabił mewę.
Spotkanie SK Traeff z Funnefoss/Vormsund przebiegło pod dyktando gospodarzy. Zespół ten nie pozostawił złudzeń rywalom i sięgnął po bardzo pewne zwycięstwo 6:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
Trzy punkty zdobyte przez piłkarzy SK Traeff sprawiły, że po rozegraniu czterech spotkań drużyna ta plasuje się na pozycji lidera czwartej ligi norweskiej. Na swoim koncie ma ona 10 punktów.
Więcej niż o bardzo przekonującym triumfie SK Traeff mówi się o sytuacji, która miała miejsce w trakcie tego meczu. Incydent ten zakończył się tragicznie dla przelatującej nad boiskiem mewy.
Bramkarz Funnefoss/Vormsund próbował wznowić grę od bramki za sprawą dalekiego wykopu z własnego pola karnego. Uderzona przez niego piłka z łatwością dotarła na połowę przeciwnika.
Kopnięta futbolówka po drodze uderzyła jednak w lecącą mewę. Ptak został strącony i spadł na murawę. Z informacji profilu Sterkstyring wynika, że zwierzę nie przeżyło tego incydentu.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 30 Apr · 15:44
Źródło: Twitter

Przeczytaj również