Krzysztof Stanowski zwyzywany przez kibiców polskiego klubu. Sabotowali transmisję meczu swojego zespołu
Krzysztof Stanowski został zaatakowany podczas ostatniego meczu KTS-u Weszło. Znany dziennikarz i założyciel wspomnianego klubu był wyzywany przez kibiców drużyny przeciwnej.
W obecnym sezonie KTS Weszło występuje w czwartej lidze. W minioną sobotę zespół Krzysztofa Stanowskiego pokonał Józefovię Józefów 2:0 (2:0) po dwóch golach Macieja Świdzikowskiego.
Jednocześnie na trybunach drużyny z Józefowa doszło do nieprzyjemnych wydarzeń. Grupa kibiców regularnie wyzywała wspomnianego dziennikarza. Ponadto wulgarne okrzyki wznosiły się też w kierunku zawodników KTS-u. Wszystko przy obecności dzieci.
- "Zero litości, połamcie tym k… kości". Ciągłe okrzyki, że jestem "k…" i "ch… mi w dziób" - napisał Stanowski na Twitterze.
Okazało się również, że fani Józefovii postanowili... sabotować transmisję z meczu swojej drużyny. W IV lidze istnieje obowiązek pokazywania spotkań, a KTS postanowił wyręczyć w tej kwestii gospodarzy. Kibice przerywali jednak emisję poprzez odłączanie kabli.
- Wszystko za sprawą jakichś 20-30 osób, z którymi najwyraźniej nikt nie potrafi sobie poradzić. (...) Zrobiliśmy to zamiast gospodarza, biorąc koszty na siebie - nie takie małe, bo robimy transmisję na kilka kamer, pracuje przy tym wiele osób. Jeśli na tak niskim poziomie będziemy sobie pozwalać na to, by 20-30 osób psuło te rozgrywki, to jak sobie poradzić wyżej? - podkreślił Stanowski.
Założyciel KTS-u Weszło wyraził również nadzieję, że kwestią meczu z Józefovią zajmie się Mazowiecki Związek Piłki Nożnej. Do odpowiedzi wezwał także Zbigniew Boniek, który wywołał Cezarego Kowalskiego. Dziennikarz "Polsatu Sport" to wiceprezes klubu z Józefowa.