Piłkarz oskarżony o fałszywe dane. Miał urodzić się po śmierci matki. Niedawno zagrał w Lidze Mistrzów

Piłkarz oskarżony o fałszywe dane. Miał urodzić się po śmierci matki. Niedawno zagrał w Lidze Mistrzów
Pedja Milosavljevic / pressfocus
Komisja Dyscyplinarna CAF wezwała Guelora Kangę Kaku na przesłuchanie w celu wyjaśnienia podejrzeń w sprawie posługiwania się fałszywymi danymi. Według tych obecnych piłkarz może być starszy o cztery lata, niż sam twierdzi.
Reprezentant Gabonu, Guelor Kanga Kaku, występuje obecnie w Crvenie Zvezdzie Belgrad. Do Serbii trafił on w lipcu 2020 roku na zasadzie wolnego transferu ze Sparty Praga.
Dalsza część tekstu pod wideo
W obecnym sezonie ligi serbskiej 33-letni pomocnik rozegrał 14 spotkań, zdobył w nich trzy bramki i zanotował pięć asyst. Ponadto wystąpił on w trzech meczach Ligi Mistrzów.
Kilka dni temu piłkarz Crveny Zvezdy został oskarżony o posługiwanie się fałszywymi danymi. Z jego dokumentów wynika, że urodził się on 1 września 1990 roku. Według informacji podanych przez beIN Sports miało to miejsce blisko cztery lata po śmierci jego matki.
Pierwsze wieści na temat Kangi Kaku i posługiwania się cudzą tożsamością wyszły na jaw trzy lata temu. Skargę do Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej (CAF) złożyła Demokratyczna Republika Kongo. Federacja ta domagała się zawieszenia zawodnika.
Po kilku tygodniach śledztwa sprawę dotyczącą Gabończyka zamknięto. Gracz Crveny Zvezdy miał dostarczyć do siedziby federacji dokumenty, które potwierdziły jego tożsamość.
Guelor Kanga
Predrag Milosavljevic / pressfocus
Jak donosi beIN Sport, na początku 2024 roku władze CAF podjęły decyzję o wznowieniu śledztwa. W najbliższych dniach Kanga Kaku stanie przed komisją dyscyplinarną afrykańskiej federacji, gdzie znów zostanie przesłuchany w celu wyjaśnienia sprawy.
Guelor Kanga Kaku występuje w Europie od 2013 roku, kiedy to trafił do rosyjskiego Rostowa. W kolejnych sezonach bronił barw Sparty Praga oraz Crveny Zvezdy Belgrad. Jego umowa z serbskim klubem wygasa w 2025 roku. Serwis "Transfermarkt" wycenia go na 1,5 mln euro.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 10 Jan · 16:32
Źródło: beIN Sports

Przeczytaj również