Media: Podjęto decyzję w sprawie Fernando Santosa. Portugalczyk popracuje krócej niż w Polsce?!

We wrześniu Fernando Santos został odwołany ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk piastował funkcję trenera biało-czerwonych przez niespełna osiem miesięcy. Nie był jednak długo bezrobotny.

W styczniu kontrakt z doświadczonym szkoleniowcem podpisał turecki Besiktas. 69-latek miał być gwarantem lepszych wyników. Tak się jednak nie stało. Od objęcia posady wygrał zaledwie siedem z piętnastu meczów.

Czarę goryczy miał przelać ostatni remis z Basaksehirem, kiedy prowadzenie wymknęło się Besiktasowi w doliczonym do drugiej połowy czasie gry. Włodarze klubu mieli już podjąć decyzję. Niebawem w tej sprawie ma zostać opublikowany oficjalny komunikat.

- Fernando Santos nie będzie menedżerem Besiktasu w nowym sezonie. Na sto procent - poinformował w mediach społecznościowych dziennikarz Sports Digitale, Ertan Suezguen.

Jeśli doniesienia się potwierdzą, Santos nie wypełni kontraktu podpisanego do czerwca przyszłego roku. Co więcej, jego kadencja w Besiktasie potrwa jeszcze krócej, niż pobyt w reprezentacji Polski.

Besiktas jest obecnie czwarty w tabeli tureckiej ekstraklasy. Miejsce to zapewnia udział w kwalifikacjach do Ligi Konferencji. Klub ma jednak zaledwie punkt przewagi nad piątą w stawce Kasimpasą.