Mocna krytyka Bruno Fernandesa. "Najgorszy możliwy kolega, nie pamiętam, kiedy zagrał przyzwoity mecz"

W ostatnich tygodniach piłkarze Manchesteru United muszą mierzyć się z poważną krytyką. Po dwóch porażkach podopieczni Erika ten Haga zajmują obecnie ostatnie miejsce w tabeli Premier League.

Agbonlahor uważa, że jednym z problemów na Old Trafford jest postawa Bruno Fernandesa. 35-latek zarzucił Portugalczykowi niewłaściwą postawę.

- Bruno jest najgorszym możliwym kolegą z drużyny. Oczywiście, zdobywa bramki, notuje asysty, jego statystyki są dobre, ale zawsze kiedy traci piłkę, macha rękami w kierunku pozostałych piłkarzy z drużyny. Grałem z takimi jak on. Gdyby Paul Pogba się tak zachowywał, zostałby zniszczony w mediach - stwierdził Agbonlahor.

- Nawet gdy Fernandes traci piłkę, to gestykuluje. Mógłby dać się złapać na spalonym i obwiniałby kogoś innego. Takim właśnie graczem jest Bruno - kontynuował Anglik.

Agbonlahor uważa, że wiele rzeczy uchodzi Fernandesowi na sucho. Brytyjskie media zwykle skupiają się na negatywach związanych z grą innych piłkarzy.

- Dziennikarzom łatwo jest wytykać palcami Ronaldo, Maguire'a czy Sancho. Temat Fernandesa jest pomijany. A nie pamiętam, kiedy ostatni raz zagrał przyzwoity mecz - podsumował Agbonlahor.