Mocna przemowa Feio po meczu z Rakowem. Ujawniono kulisy. "Taką drużynę chcę widzieć" [WIDEO]

Zeszłotygodniowa zmiana na ławce Legii była sporym zaskoczeniem. Feio zajął miejsce Kosty Runjaica. Jego celem jest wprowadzenie Legii na ligowe podium.

W meczu z Rakowem Częstochowa "Wojskowi" długo prowadzili 1:0. Ostatecznie spotkanie zakończyło się jednak remisem. Portugalczyk w przemowie do piłkarzy nie ukrywał, że ten wynik jest dla niego rozczarowaniem.

- Nie mamy prawa być zadowoleni. Legia nigdy nie jest zadowolona, jeśli nie wygrywa. Włożyliście w dzisiejszy mecz poświęcenie i wysiłek. Widziałem drużynę, która chciała. Drużynę, która grała z poświęceniem i pracowała. Ale w przerwie rozmawialiśmy o dążeniu do strzelenia drugiego gola. Musimy grać po to, aby strzelać kolejne gole. To oni mają mieć problem, nie my - powiedział Feio.

- Wyjdziemy stąd zaraz niezadowoleni z wyniku, bo nie możemy być zadowoleni, jeśli nie wygrywamy. Ale wyjdziemy z podniesionymi głowami. Bo ciężko pracowaliśmy. Poważnie podchodzimy do naszych obowiązków. To nie może się zmienić dlatego, że nie wygraliśmy. Jesteśmy drużyną na boisku. Wszyscy biegają, wszyscy pracują. Widziałem to panowie, widziałem! - dodał.

- W życiu poznajesz wartość swoich przyjaciół w trudnych momentach. Nie wtedy, gdy wszystko się układa. Kiedy wygrywasz, wszystko jest bardzo łatwe. To jest ten moment, w którym potrzebuję, abyście wszyscy byli razem, abyście sobie pomagali. Nikogo nie zostawimy. Nikogo nie opuścimy. Jeśli ktoś zostaje z tyłu, łapiemy go i przywracamy na właściwe tory. To jest drużyna, jaką chcę widzieć - podkreślił.

- Głowy do góry. Nie możemy być zadowoleni z remisu, ale musimy być pewni tego, co robimy i zostawiamy na boisku. Dziękuję panowie, pracujemy dalej - zakończył szkoleniowiec.