Motor Lublin dopiął swego i awansował do Fortuna 1 Ligi! Grał w dziesiątkę, ale był lepszy w karnych [WIDEO]

W półfinale baraży Motor rzutem na taśmę pokonał Kotwicę Kołobrzeg. Podopieczni Goncalo Feio do wyrównania doprowadzili wówczas dopiero w 94. minucie, a awans wywalczyli po dogrywce. Stomil znacznie pewniej wygrał z Wisłą Puławy.

Niedzielny mecz o awans początkowo był dość spokojny. W 18. minucie olsztynianie mogli, a nawet powinni wyjść jednak na prowadzenie. Doskonałej sytuacji nie wykorzystał Karlikowski, który spudłował, choć był zupełnie niepilnowany w polu karnym.

Z biegiem czasu Stomil wydawał się przejmować kontrolę nad meczem, lecz w końcówce pierwszej połowy to Motor wyszedł na prowadzenie. Filip Wójcik wykorzystał bierność rywali w "szesnastce" i otworzył wynik spotkania.

Do przerwy wynik się nie zmienił, a przed rozpoczęciem drugiej połowy trener Stomilu zdecydował się na potrójną zmianę. Gospodarze starali się doprowadzić do wyrównania - dwukrotnie niecelnie strzelał Spychała.

W 66. minucie Motor miał kapitalną okazję na to, aby powiększyć prowadzenie. W sytuacji sam na sam z Mądrzykiem znalazł się Król, ale golkiper Stomilu wyszedł z bramki i obronił uderzenie rywala.

Niewykorzystana sytuacja błyskawicznie zemściła się na gościach - fatalną stratę na własnej połowie zaliczył Szarek, a w efekcie do wyrównania doprowadził Żwir. Stomil przeważał, lecz nie był w stanie zadać kolejnego ciosu. Konieczna okazała się dogrywka.

W niej sytuacja Motoru mocno się skomplikowała. Wszystko przez drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dla Sebastiana Rudola. Lublinianie do końca meczu musieli radzić sobie w dziesiątkę.

Niewiele brakowało, aby Stomil zapewnił sobie awans w trakcie tych dodatkowych 30 minut. Kurbiel z bliska trafił w poprzeczkę, po strzale Żwira skiksował z kolei Krawczun. W efekcie o wszystkim decydowały rzuty karne.

W konkursie "jedenastek" Motor był bezbłędny. Po stronie gospodarzy już w pierwszej kolejce pomylił się Kurbiel, uderzając wysoko nad poprzeczką. Później podobnie uderzył także Gaetano. W efekcie to lublinianie mogli cieszyć się z awansu do Fortuna 1 Ligi.