"Nie jest to przyszłość reprezentacji". Koźmiński ocenił zaskakujące powołanie Probierza

"Nie jest to przyszłość reprezentacji". Koźmiński ocenił zaskakujące powołanie Probierza
Pressfocus/Marcin Karczewski
Marek Koźmiński ocenił nieoczywisty pomysł kadrowy Michała Probierza. Jego zdaniem jeden z powołanych na ostatnie mecze mógł w kadrze pojawić się tylko... przelotem.
Reprezentacja Polski wyboistą drogą doszła do celu, czyli awansu do EURO 2024. Teraz zaczyna się nowe rozdanie - o miejsce w kadrze na mistrzostwa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Probierz przed barażami zaskoczył kilkoma powołaniami. W kadrze po sześciu latach przerwy pojawił się Taras Romanczuk.
Pomocnik Jagiellonii oba mecze rozpoczął wśród rezerwowych. Nie było to oczywiste. Spotkanie z Estonią z trybun oglądał przecież Damian Szymański. Przed rywalizacją z Walią w odstawkę poszedł z kolei Jakub Moder.
Romanczuk swoją szansę dostał w dogrywce finału baraży. Zdaniem Koźmińskiego dobrze wykonał swoje obowiązki.
- Romanczuk udźwignął ciężar meczu. Był potrzebny Probierzowi tu i teraz, ale zapewniam, że nie jest to przyszłość reprezentacji. Nie wiem, czy pojedzie na Euro, być może, natomiast jestem przekonany, że gdyby Moder był w pełnej dyspozycji, to Romanczuka byśmy z Walią nie zobaczyli. Co nie zmienia faktu, że poradził sobie przez kwadrans z Walijczykami - ocenił Koźmiński w rozmowie z tvpsport.pl.
Romanczuk ma już 32 lata. Z Jagiellonią jest związany od 2014 roku. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez dwa pełne sezony.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski27 Mar · 13:43
Źródło: tvpsport.pl

Przeczytaj również