"Niech kibice się zastanowią". Zdecydowany apel Franciszka Smudy po klęsce reprezentacji

Wczoraj Polska poniosła trzecią porażkę pod wodzą Fernando Santosa. Tym razem nasi kadrowicze polegli 0:2 z Albanią.

Niewykluczone, że był to ostatni mecz, w którym Portugalczyk poprowadził biało-czerwonych. Według doniesień zostanie on niedługo zwolniony, o czym szerzej piszemy TUTAJ.

Tymczasem Franciszek Smuda zaapelował do kibiców, którzy krytycznie oceniali pracę poprzednich selekcjonerów. 75-latek sam był negatywnie oceniany po nieudanych mistrzostwach Europy w 2012 roku. Doświadczony trener podkreślił jednak, że dysponował gorszą kadrą w porównaniu z obecnymi zawodnikami.

- Niech kibice zastanowią się, co zrobili z poprzednimi selekcjonerami. Za moich czasów, poza trójką z Dortmundu, nie mieliśmy zawodników. Taki sam problem miało kilku innych trenerów. Musieliśmy kombinować, by znaleźć odpowiednich wykonawców. Teraz tego problemu nie ma, a gra jest fatalna - powiedział Smuda na łamach portalu "WP Sportowe Fakty".

- Ja nie mogłem nawet marzyć o tak dobrych zawodnikach, a mimo to moja reprezentacja starała się grać bardzo ofensywnie. Były akcje, podbramkowe sytuacje, był pressing. Mimo to i tak się to nie podobało kibicom. Oczekiwania ciągle były większe. No to teraz mamy to, co mamy. To naprawdę dobry moment na refleksję dla fanów. Niech się zastanowią jak potraktowali poprzednich trenerów - dodał były selekcjoner.

Następne zgrupowanie reprezentacji Polski odbędzie się w październiku. Biało-czerwoni zagrają z Wyspami Owczymi i z Mołdawią.