"Pamiętajmy, że mamy dopiero sierpień". John van den Brom wskazał cel Lecha Poznań na dalszy etap sezonu

"Kolejorz" był niewątpliwym faworytem dwumeczu ze Słowakami. W poprzednim sezonie ekipa z Bułgarskiej pokazała się z fantastycznej strony, dochodząc do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy.

W bieżących rozgrywkach Lech nie awansuje nawet do fazy grupowej. Poznaniacy wygrali 2:1 pierwszy mecz ze Spartakiem, ale w rewanżu ulegli 1:3.

- Uważam, że ten mecz zaczęliśmy nieźle, mieliśmy kontrolę, graliśmy piłką, natomiast po piętnastu minutach zaczęło się to zmieniać. Rywale strzelili gola i z wynikiem 0:1 schodzili na przerwę. Rozmawialiśmy o tym, że musimy coś zmienić po zmianie stron, ale straciliśmy drugiego gola i w tym momencie odpadaliśmy z Ligi Konferencji. Udało się trafić na 2:1 i wróciliśmy do meczu, ale rywal zdobył kolejną bramkę. My dzisiaj nie byliśmy wystarczająco dobrzy, aby ten awans wywalczyć. Musimy znaleźć powody dlaczego tak się stało. Dzisiaj jesteśmy niezadowoleni, ale pamiętajmy, że mamy dopiero sierpień i przed nami jeszcze cały sezon Ekstraklasy, w którym musimy powalczyć o najwyższe cele - powiedział John van den Brom cytowany przez oficjalną stronę Lecha.

- Bardzo rozczarowujący rezultat. Kiedy nie spodziewamy się tego my, piłkarze, trenerzy, kibice i coś takiego się przydarza, to jest to na pewno bolesne. Gratuluję Spartakowi Trnawa awansu, bo wykonali bardzo dobrą robotę, twardo walczyli o ten awans i go wywalczyli. Życzę im powodzenia w następnej rundzie - dodał.

Spartak powalczy o awans do Ligi Konferencji Europy z zespołem Dnipro-1. Ukraińcy wcześniej odpadli ze Slavią Praga w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Europy.

Z kolei Lech może w pełni skupić się na rywalizacji w Ekstraklasie. W najbliższej kolejce podopieczni Van den Broma zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.