Messi i Suarez zabawili się z rywalami. Ten mecz przejdzie do historii [WIDEO]

Po pierwszej połowie w Miami panowały minorowe nastroje. Goście prowadzili Dante Vanzeira z 30. minuty.

Już przy wyrównującym golu dla Interu zaliczono asystę Messiemu, choć robotę zrobił Matias Rojas. W 48. minucie mistrz świata oddał piłkę koledze w środku pola, a ten kapitalnie kropnął z dystansu.

Dwie minuty później Messi trafił do bramki. Inter przejął piłkę w wysokim pressingu, Suarez natychmiast odegrał piłkę do Argentyńczyka, a ten strzałem bez przyjęcia trafił do siatki.

W 62. minucie dublet skompletował Rojas. Świetnym prostopadłym podaniem w pole karne wprowadził go Messi. Paragwajczyk podcinką przerzucił piłkę nad bramkarzem rywali do bramki.

W 68. minucie oglądaliśmy kolejną akcję duetu Messi-Suarez. Argentyńczyk precyzyjnie dośrodkował z narożnika pola karnego, a Urugwajczyk uderzeniem z powietrza zdobył czwartą bramkę dla Interu. Było to pierwsze z trzech jego trafień.

Piątego gola znów wypracował Messi, który szarpnął środkiem pola, rozegrał piłkę z Suarezem i prostopadłym podaniem obsłużył go w polu karnym. "El Pistolero" wykonał wyrok.

Suarez zamknął strzelanie po stronie Interu w 81. minucie. Dostał podanie w pole karne od Messiego, położył bramkarza i uderzeniem z ostrego kąta trafił do siatki.

Ekipę z Nowego Jorku było stać tylko na małą korektę wyniku. W doliczonym czasie gry rzut karny wykorzystał Emil Forsberg.

Inter prowadzi w tabeli Konferencji Wschodniej. W dwunastu kolejkach zdobył 24 punkty. New York RB zajmują czwartą pozycję w tej samej konferencji.