Polski juror skomentował zmiany w Złotej Piłce. "Inna formuła może być bardziej sprawiedliwa"

Zmiany w zasadach Złotej Piłki są istotne. Nagroda od teraz nie będzie przyznawana za rok kalendarzowy, lecz za sezon. Została też ograniczona liczba elektorów. Głosy będą oddawać tylko przedstawiciele krajów z pierwszej setki rankingu FIFA.

Iwański uważa, że zmiany są odpowiedzią na krytykę wyników ostatniej edycji Złotej Piłki. Nagrodę zdobył Leo Messi, choć zdaniem wielu komentatorów bardziej zasłużył na nią Robert Lewandowski.

- Sytuacja związana z wynikami za rok 2021 spowodowała dużą wewnętrzną refleksję. Wydaje mi się, że po prostu analiza głosów z krajów, które są piłkarsko mocniejsze, pokazała, że wygrałby Lewandowski. I to dało pole do refleksji, że inna formuła plebiscytu może być bardziej sprawiedliwa - ocenił Iwański w rozmowie z "tvpsport.pl".

Nie brakuje głosów, że na zmianie zasad może skorzystać Robert Lewandowski. W najbliższej edycji plebiscytu nie będą bowiem brane pod uwagę mistrzostwa świata w Katarze.

- Absolutnie się z tym zgadzam. A przecież wiemy, że walny wpływ na triumf Messiego w zeszłym roku miało to, co zrobił podczas Copa America. Złotą Piłkę dostał zawodnik, który odpadł z Ligi Mistrzów w 1/8 finału. To zmieniłoby sytuacje i warto podkreślić, że w momencie, w którym rozmawiamy, Robert Lewandowski ma 44 strzelone gole licząc mecze klubowe i reprezentacyjne w obecnym sezonie. To dorobek oszałamiający i Robert z całą pewnością będzie się liczył w walce o zwycięstwo - podsumował Iwański.