"Powinni awansować nawet pod wodzą stróża nocnego". Były kadrowicz przejechał się po reprezentantach Polski

"Powinni awansować nawet pod wodzą stróża nocnego". Były kadrowicz przejechał się po reprezentantach Polski
Paweł Andrachiewicz/Pressfocus
Reprezentacja Polski nie zdołała wywalczyć bezpośredniego awansu na EURO 2024. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" suchej nitki na zawodnikach kadry nie zostawił Radosław Kałużny.
Były reprezentant kraju podkreśla, że obecnie za brak awansu obwiniani są przede wszystkim Fernando Santos oraz Michał Probierz. Jego zdaniem największą winę za słabe wyniki ponoszą sami zawodnicy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Tu się nie ma z czego śmiać. Po losowaniu kibice, dziennikarze, eksperci, a nawet ci, którzy sporadycznie interesują się piłką, odfajkowali awans. Ja również. Skończyło się na niebywałym obciachu, a dla niektórych lekkim szoku, bo zdążyli się przyzwyczaić, iż mamy na tyle mocną reprezentację i pokolenie piłkarzy, którzy bez kłopotów dostają się do dużych imprez - powiedział Kałużny.
- Odniosłem wrażenie, że największą winę za blamaż w eliminacjach ponosi selekcjoner Michał Probierz, nieco mniejszą PZPN, a właściwie bez zadrapań wyszli z tej nieprzyjemnej historii piłkarze. To jest jakiś absurd, bo nawet gdyby PZPN mianował na trenera kadry stróża nocnego i tak powinni załatwić sprawę awansu - wypalił.
Kałużny w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" zdecydowanie stanął w obronie Michała Probierza. Jego zdaniem obecny selekcjoner słusznie szuka nowych rozwiązań i zasługuje na kredyt zaufania.
- Jeśli komuś nie spodobała się ekipa, na którą zdecydował się selekcjoner, przypomnę, że ci "znani i lubiani", do których się przyzwyczailiśmy i którzy "powinni" grać, zawalili te eliminacje. I nie maczał w tym palców Probierz, który objął reprezentację przed trzema ostatnimi spotkaniami eliminacji, w momencie, kiedy nie paliła się stodoła, a niemal cała wioska - podkreślił.
- Wyraźnie widzę, że on szuka. Choć od momentu, kiedy wziął kadrę, miał na to totalnie mało czasu albo inaczej: nie miał go w ogóle. Wprowadza jednak do reprezentacji nowe twarze i myślę, że będzie ich przybywać. Dajmy mu spokojnie pracować i… szukać, bo nie mamy takiego komfortu jak na przykład Francuzi, którzy posiadają multum graczy na poziomie reprezentacji - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik24 Nov 2023 · 11:42
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również