Przepiękny gol na wagę zwycięstwa! Lechia mknie do Ekstraklasy [WIDEO]

Lechia podeszła do tego starcia, zajmując miejsce na fotelu lidera. Gdańszczanie wyprzedzali drugą Arkę Gdynia o jeden punkt.

Na początku meczu zagotowało się pod bramką Macieja Gostomskiego. Goście z Trójmiasta domagali się odgwizdania rzutu karnego. Sędzia uznał, że Lukas Klemenz nie zagrał ręką we własnej szesnastce.

W 12. minucie Damian Gąska znalazł miejsce przed polem karnym Lechii. 27-latek huknął nad poprzeczką. W odpowiedzi Maksym Chłań znakomitym podaniem uruchomił Tomasa Bobcka. Napastnik przegrał pojedynek z Gostomskim.

Kolejny strzał w tym meczu oddał Adam Deja, któremu zabrakło precyzji. Po chwili Bobcek mógł poszukać uderzenia, ale wolał odegrać do Camilo Meny. Z całej akcji nic nie wyszło.

Po dwóch kwadransach Gostomski znakomicie obronił strzał Meny. Z kolei Andrei Chindris uderzył obok bramki. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

Na początku drugiej połowy Sarnawski obronił uderzenie Deji. Następnie Rifet Kapić potrzebował pomocy medycznej. Po chwili Bośniak zdołał wrócić do gry.

W 58. minucie Cindris oddał niecelny strzał głową. Niedługo potem Gostomski zatrzymał Menę, a Neugebauer nie zamienił rzutu wolnego na bramkę. W 74. minucie Ilkay Durmus zamieszał w polu karnym Lechii, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał wykończyć akcji.

Wejście smoka mógł zanotować Damian Warchoł, ale pomylił się w polu karnym. Wydawało się, że obie drużyny podzielą się punktami. W 84. minucie Rifet Kapić popisał się jednak kapitalnym uderzeniem lewą nogą na wagę trzech punktów.

Lechia wygrała 1:0 i nadal zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Jej przewaga nad Arką Gdynia wynosi cztery punktu. Górnik jest szósty.