Rosjanie przeszli samych siebie. Tym razem ukradli herb ukraińskiemu klubowi

Rozpoczęta w lutym 2022 roku wojna na Ukrainie trwa już ponad 12 miesięcy. Po zainicjowaniu agresji ze strony wojsk rosyjskich zdecydowano się na tymczasowe zawieszenie rozgrywek w kraju naszego wschodniego sąsiada. Po kilku miesiącach sytuacja sportowa wróciła jednak do normy. Sezon 2022/23 przyniósł mistrzostwo Ukrainy dla zawodników Szachtara Donieck.

Na drugim poziomie rozgrywkowym w kraju występują obecnie piłkarze MFK Metalurg. Zakończony sezon zasadniczy w ich wykonaniu przełożył się na czwarte miejsce w ligowej tabeli.

Już 10 czerwca przystąpią do meczów barażowych o awans do ukraińskiej elity. Ich rywalem będzie przedstawiciel wyższej klasy rozgrywkowej, Weres Równe.

Według informacji podanej przez profil Zorya Londonsk w ostatnich dniach miało dojść do nietypowej sytuacji z ekipą Metalurga w roli głównej.

Jak się okazało, jeden z rosyjskich klubów postanowił ukraść herb drużynie z Zaporoża. Od kilku dni identycznym oznaczeniem legitymuje się także wywodzący się z Dagestanu LFK Mutsalaul.

Kradzież, do której miało dojść w bieżącym tygodniu, nie jest pierwszym tego typu zdarzeniem podczas trwającej wojny na Ukrainie. Nieco wcześniej miała miejsce bardzo podobna sytuacja. Herb juniorskiej drużyny Dnipro Dniepropietrowsk został ukradziony przez drużynę z Dachny.