Sędziowie ograbili City z rzutu karnego? Kontrowersja w samej końcówce. "VAR tego nie sprawdzał" [WIDEO]

Sędziowie ograbili City z rzutu karnego? Kontrowersja w samej końcówce. "VAR tego nie sprawdzał" [WIDEO]
screen twitter
Mecz RB Lipsk z Manchesterem City zakończył się wielką kontrowersją. Niewykluczone, że w samej końcówce spotkania sędzia powinien podyktować rzut karny dla mistrzów Anglii.
W środowy wieczór RB Lipsk zremisował u siebie z Manchesterem City 1:1. To oznacza, że sprawa awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów pozostaje otwarta, a losy tej rywalizacji rozstrzygną się w rewanżu, do którego obie drużyny przystąpią z takimi samymi szansami na przejście dalej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mogło być jednak inaczej, gdyby już w doliczonym czasie gry sędziowie podyktowali rzut karny dla mistrzów Anglii. Piłkarze City domagali się po rzekomym zagraniu ręką jednego z rywali.
Po dośrodkowaniu piłki w pole karne głową próbował strzelać Rodri. Jego strzał został zablokowany przez Benjamina Henrichsa. Według zawodników Manchesteru Niemiec użył do tej interwencji rąk - goście od razu sygnalizowali to arbitrowi. Tyle że ten pozostał niewzruszony, a kilka chwil później zakończył spotkanie.
Jak poinformowano po meczu na antenie "BT Sport", VAR nawet nie sprawdził tej sytuacji. Mimo że teoretycznie podyktowanie "jedenastki" byłoby możliwe nawet po ostatnim gwizdku - taka sytuacja miała kiedyś miejsce m.in. w Premier League, gdy Manchester United mierzył się z Brighton.
Menedżer City Pep Guardiola świeżo po zakończeniu starcia w Lipsku nie chciał komentować zaistniałej kontrowersji. Stwierdził, że nie widział tej sytuacji.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski23 Feb 2023 · 07:09
Źródło: własne/BT Sport

Przeczytaj również