Tak Ronaldo zachował się po meczu ze Szwajcarią. Teraz jest obiektem krytyki. "Nie rozumiem tego"

Tak Ronaldo zachował się po meczu ze Szwajcarią. Teraz jest obiektem krytyki. "Nie rozumiem tego"
Cao Can/Pressfocus
Podczas gdy wszyscy piłkarze reprezentacji Portugalii po meczu ze Szwajcarią świętowali z kibicami, Cristiano Ronaldo udał się do szatni. Jego zachowanie skrytykował były trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica.
Cristiano Ronaldo niespodziewanie nie znalazł się w wyjściowym składzie Portugalii na mecz 1/8 finału mistrzostw świata przeciwko Szwajcarii. Jego miejsce zajął 21-letni Goncalo Ramos.
Dalsza część tekstu pod wideo
Taka decyzja selekcjonera okazała się strzałem w dziesiątkę. Ramos strzelił trzy gole i znacząco przyczynił się do wysokiego zwycięstwa Portugalczyków (6:1).
Ronaldo na murawie zameldował się w 71. minucie. Strzelił nawet gola, ale arbiter słusznie dopatrzył się u niego pozycji spalonej.
Kamery w trakcie meczu co rusz pokazywały 37-letniego Portugalczyka. Razem z kolegami cieszył się po golach. Na jego twarzy widać było uśmiech. Wydawało się więc, że dobrze znosi decyzję selekcjonera.
Po meczu Ronaldo jako jedyny piłkarz z portugalskiej kadry nie poszedł natomiast świętować razem z kibicami. Za takie zachowanie skrytykował go m.in. Nenad Bjelica.
- Wszyscy piłkarze Portugalii udali się w stronę kibiców, a Ronaldo do szatni. To nie jest dobre zachowanie. Szacunek dla Cristiano za wszystko, co osiągnął w tym sporcie, ale jego ego może być już za duże. Jego zespół wygrał 6:1, 21-latek zagrał mecz życia, awansowali do ćwierćfinału, a on się tak zachowuje. Nie rozumiem tego - mówił w telewizji HRT były trener Lecha Poznań.
W sobotę Portugalia zagra z Marokiem w ćwierćfinale mistrzostw świata.

Przeczytaj również