"W końcu mogłem to powiedzieć". Thomas Tuchel tłumaczy swój wybuch. To dlatego zaatakował legendy

"W końcu mogłem to powiedzieć". Thomas Tuchel tłumaczy swój wybuch. To dlatego zaatakował legendy
Philippe Ruiz / press focus
Bayern Monachium w sobotnim klasyku Bundesligi rozbił 4:0 Borussię Dortmund. Po meczu Thomas Tuchel zaatakował znanych telewizyjnych ekspertów. Teraz tłumaczy swoje zachowanie.
Po tym, jak mistrzowie Niemiec odpadli w środę z krajowego pucharu po porażce z trzecioligowcem, byli ostro krytykowani. Kąśliwie o "Die Roten" wypowiadał się choćby Lothar Mattaheus.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po sobotniej wygranej z Borussią Dortmund Thomas Tuchel odgryzł się legendarnemu piłkarzowi oraz Dietmarowi Hammanowi. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Teraz w rozmowie z "Bildem" wytłumaczył swoje zachowanie. Przyznał, że ma już serdecznie dosyć odpowiadania na kolejne pytania o słowa byłych reprezentantów Niemiec.
- Co tydzień pytano mnie o Didiego Hamanna oraz Lothara Matthaeusa. Nie chcę tylko stać po środku i tego wszystkiego komentować - tłumaczył Tuchel.
- Teraz był dzień, w którym w końcu mogłem to powiedzieć. Nie będę się w to dalej zagłębiał, wystarczy. Mam wystarczająco dużo pracy u siebie - stwierdził.
- Czy spotkałbym się z Matthaeusem na gin z tonikiem? Nie, w trakcie sezonu nie piję alkoholu. I zazwyczaj nie spotykam się prywatnie z telewizyjnymi ekspertami - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik05 Nov 2023 · 15:23
Źródło: Bild

Przeczytaj również