Ważny działacz Arsenalu popiera Buvaca. Już razem pracowali

Początkowo media sugerowały, że następcą Wengera zostanie jeden z doświadczonych szkoleniowców. Ostatnio coraz większe szanse daje się trenerom, który nigdy samodzielnie nie prowadzili drużyny. Wśród nich wymieniano Mikela Artetę, byłego kapitana Arsenalu, a obecnie asystenta Pepa Guardioli w Manchesterze City, Ruiego Farię, wieloletniego asystenta Jose Mourinho, a ostatnie właśnie Buvaca.

Informację, że były asystent Juergena Kloppa jest przymierzany do "Kanonierów", jako pierwsze podały bośniackie media. Teraz potwierdzają je angielscy dziennikarze. "Sky Sports" twierdzi, że kandydaturę Buvaca promuje Sven Mislintat, szef scoutów Arsenalu. Obaj znają się bardzo dobrze - przez kilka lat współpracowali ze sobą w Borussii Dortmund. 

Nie wszystkim jednak podoba się pomysł zatrudnienia Bośniaka w Arsenalu. 

- To byłby absurd, gdyby ktoś, kto nigdy nie pracował jako menedżer, dostał takie stanowisko w tak wielkim klubie. Nie ma znaczenie jego inteligencja ani doświadczenie. Bycie asystentem w niczym nie przypomina samodzielnej pracy z drużyną - ocenia Danny Murphy, były pomocnik Liverpoolu.