Wymiana "uprzejmości" między Tuchelem i Hamannem. Lekceważące słowa trenera Bayernu

Wokół Bayernu wciąż dzieje się bardzo dużo. Choć drużyna Tuchela po trzech kolejkach Ligi Mistrzów ma na koncie komplet punktów, to jej gra dla niektórych wciąż jest rozczarowująca. Do tego grona należy Hamann.

- Bayern ze względu na umiejętności piłkarzy zawsze może znaleźć sposób na zwycięstwa, ale jeśli chodzi o płynność gry, to pozostawia wiele do życzenia. W tym sezonie miał dwóch bardzo dobrych przeciwników - RB Lipsk i Bayer Leverkusen. Od obu był słabszy. Na dłuższą metę to nie zda egzaminu - pisał Hamann.

Jego zdaniem Bayern pod wodzą Tuchela nie robi postępów. Jako problemy mistrza Niemiec wskazał brak odpowiedniego poziomu dyscypliny i stabilizacji.

Dziennikarze poprosili Tuchela o komentarz do opinii Hamanna. Trener Bayernu odniósł się do nich dość lekceważąco.

- Mam wrażenie, że Hamann wymyka się spod kontroli. Myślę, że nie jest to na tyle ważne, by zwracać na to uwagę, reagować czy się denerwować - stwierdził Tuchel.

Nie zakończyło to wymiany uprzejmości. Niemieccy dziennikarze pociągnęli temat i zgłosili się do Hamanna.

- Nie uważam, że to atak. Jeśli nie jestem dla niego wystarczający ważny, to ma prawo do takiego zdania. Może reagować na krytykę, to właściwie jego obowiązek. Na jego miejscu też osłaniałbym drużynę - podsumował były reprezentant Niemiec.