Zidane wbił Bayernowi podwójną szpilę. Był bezpośredni [WIDEO]

Bayern wciąż szuka następcy Thomasa Tuchela. "Die Roten" odmówił już szereg szkoleniowców. Jednym z nazwisk na liście był Zinedine Zidane.

Od samego początku uważano, że istnieją niewielkie szanse na zatrudnienie Francuza. Nie pracował on w żadnym klubie od 2021 roku. Podkreślano również, że jeśli wróci na ławkę, to najpewniej w reprezentacji "Trójkolorowych".

Teraz "Zizou" skonfrontowano z pogłoskami o ewentualne przejęcie sterów monachijczyków. 51-latek rozwiał wszelkie wątpliwości i zapowiedział, że do Niemiec nie trafi ani teraz, ani w przyszłości.

- Nie, nie będę trenerem Bayernu. Obejrzę ich najbliższy mecz w Lidze Mistrzów - zaznaczył dla Sky Germany.

- Przy okazji mam nadzieję, że to Real Madryt awansuje do finału. To będzie trudny mecz - dodał.

Zidane związał się z "Królewskimi" jako piłkarz, a następnie jako trener. Łącznie zdobył trzy tytuły La Liga i cztery Ligi Mistrzów.