"Zieliński jest skończony". Jan Tomaszewski ocenił sytuację pomocnika Napoli. Ma apel przed barażami o EURO

"Zieliński jest skończony". Jan Tomaszewski ocenił sytuację pomocnika Napoli. Ma apel przed barażami o EURO
Massimo Paolone/LaPresse / pressfocus
Piotr Zieliński nie może liczyć na regularną grę w Napoli po tym, jak zdecydował się na przenosiny do Interu Mediolan. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet sytuację pomocnika ocenił Jan Tomaszewski.
Były bramkarz reprezentacji Polski uważa, że "Azzurri" specjalnie wystawili Zielińskiego w niedawnym meczu z Milanem. Twierdzi, iż z pomocnika zrobiono kozła ofiarnego, aby potem móc go definitywnie odstawić od składu.
Dalsza część tekstu pod wideo
- On już nie będzie grał. Specjalnie rzucili go na Milan, bo było jasne, że Napoli tego meczu nie wygra, więc z Piotra spokojnie można było zrobić kozła ofiarnego - stwierdził Tomaszewski.
- A potem grali u siebie z Genoą (1:1), było pięć zmian, do samego końca walczyli o remis, bo przegrywali, a nasz piłkarz i tak siedział na ławce. Powiedzmy sobie otwarcie – Zieliński w Napoli jest skończony - dodał.
Piotr Zieliński
Nicolo Campo/Pressfocus
Tomaszewski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet przedstawił ciekawy pomysł na rozwiązanie sytuacji Zielińskiego. Jego zdaniem PZPN powinien zapewnić piłkarzowi dodatkowego trenera.
- To jest zadanie dla PZPN i Michała Probierza. Powinni mu natychmiast wysłać trenera, który będzie nadzorował indywidualne treningi. Oczywiście sam też mógłby sobie teraz zatrudnić trenera, ale szkoleniowiec ze sztabu kadry to zupełnie inna jakość, bo adekwatna do potrzeb naszej reprezentacji. Szkoleniowiec wysłany z Polski będzie go dodatkowo mobilizował, z tego mogą być same korzyści - podkreślił.
- Zieliński powinien rywalizować o miejsce w składzie z Sebastianem Szymańskim, ale między nimi nie ma konfliktu interesów, bo jeżeli mecz zacznie Szymański, to Zieliński jest w stanie dać bardzo mocną zmianę - zakończył.
Jan Tomaszewski
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik23 Feb · 09:59
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również