Co za interwencja! Polski bramkarz zachwycił, trafił do XI kolejki topowej ligi [POLACY ZA GRANICĄ]

Co za interwencja! Polski bramkarz zachwycił, trafił do XI kolejki topowej ligi [POLACY ZA GRANICĄ]
screen youtube
Mateusz - Hawrot
Mateusz Hawrot08 Apr · 12:28
Genialny Szczęsny i seria świetnych meczów polskich bramkarzy. Do tego mnóstwo goli, asyst, pochwał, nagród - to był wyjątkowo udany, biało-czerwony tydzień w ligach zagranicznych.
Przyznamy szczerze: tak obfitego w gole i asysty tygodnia dawno nie było.
Dalsza część tekstu pod wideo

WOKÓŁ GOLI

Ależ oni to zrobili!

Od 27 września Piotr Zieliński czekał na gola w Serie A, od 3 października na gola dla Napoli w ogóle. Teraz wreszcie się przełamał. I to w jaki sposób! “Zielu” zdobył przepiękną bramkę przeciwko Monzy - dostał piłkę przed polem karnym, przygotował sobie pozycję strzelecką i huknął pod poprzeczkę nie do obrony.
Napoli wygrało 4:2, a Polak udowodnił, że do końca sezonu, zanim odejdzie, może dać tej drużynie sporo dobrego.
Dorobek strzelecki powiększył też Przemysław Frankowski. On również zaimponował ładnym trafieniem, lobując bramkarza z dalekiej odległości. Wzorowy centrostrzał:

Nie do zatrzymania

Wśród reprezentantów Polski błysnął także Jakub Piotrowski. Kapitan Łudogorca strzelił w ostatnim tygodniu gola nr 16 licząc wszystkie rozgrywki klubowe. Dorzucił też do tego piątą asystę, a jego zespół rozbił 5:1 Lewski Sofia. Pomocnik najpierw trafił do siatki mocnym strzałem głową, po czym wykonał znakomity sprint i wyłożył koledzę piłkę do “pustaka”. Obie akcje zobaczycie poniżej od [3:57]:

Moc “Kolejorza”

Tymoteusz Puchacz w finale Pucharu Niemiec. Kaiserslautern zameldował się tam po ograniu Saarbruecken, a “Puszka” miał wkład w awans, notując asystę (dziesiątą w sezonie). Lewonożny piłkarz doskonale dośrodkował z rzutu wolnego:
O tym, dlaczego Puchacz wreszcie odnalazł swoje miejsce w karierze i jak solidny jest to jego sezon, więcej pisaliśmy TUTAJ. Dodajmy, że reprezentant Polski trafił też do jedenastki kolejki kickera za występ ligowy z HSV.
Błysnął także inny z wychowanków Lecha Poznań, Michał Skóraś. Skrzydłowy Club Brugge w ostatnim czasie odżył - gra regularnie, złapał dobrą formę, broni się liczbami. W weekend był jednym z bohaterów ważnego spotkania z Anderlechtem. Zanotował dwie asysty - w 3. oraz 61. minucie. Zaczął od skutecznej centry z rzutu rożnego, a w drugiej połowie przytomnie odegrał piłkę do Raphaela Onyediki, który trafił do siatki. Cieszy coraz lepsza dyspozycja “Skóry”, szczególnie w kontekście EURO 2024.

Przełamanie Szymańskiego

Z reprezentantów wyróżnił się też Sebastian Szymański. Zawodnik Fenerbahce wreszcie przerwał passę meczów klubowych bez gola i asysty, wrzucając piłkę wprost na głowę Serdara Dursuna w wygranym 4:2 starciu z Adaną Demirspor. Idealne dośrodkowanie [od 8:33]:
Była to pierwsza asysta Szymańskiego od 14 stycznia. Fenerbahce zajmuje drugą pozycję w ligowej tabeli, dwa punkty za Galatasaray.
Na ósmym miejscu znajduje się zaś Antalyaspor Jakuba Kałuzińskiego i Adama Buksy. W miniony wtorek błysnął pierwszy z nich. Młody pomocnik popisał się fenomenalną asystą w zremisowanym 1:1 spotkaniu przeciwko Ankaragucu. Wzorowe podanie [od 2:31]:

Kozłowski z golem, ale…

W Niemczech wspomniany wyżej Puchacz zmierzył się w 2. Bundeslidze z HSV Łukasza Poręby. Górą (2:1) była ekipa z Hamburga, a zwycięskiego gola strzelił dla niej właśnie polski pomocnik. Poręba dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym i lekkim, ale mierzonym uderzeniem zdobył bramkę, pierwszą po przenosinach do Niemiec.
W Holandii z kolei do siatki trafił Kacper Kozłowski. Był to honorowy gol w wysoko przegranym przez Vitesse meczu ze Spartą Rotterdam (1:4). Zespół Kozłowskiego jest ostatni w tabeli i prawdopodobnie spadnie z Eredivisie.
Nie tak miała toczyć się kariera zdolnego pomocnika. To, że gra regularnie, stanowi niewielkie pocieszenie. O powrocie i występach dla Brighton raczej może zapomnieć.
- Wciąż istnieją wątpliwości co do tego czy Kozłowski poradzi sobie z atletycznym poziomem Premier League. W tym sezonie przeszedł niezauważony i wśród kibiców Brighton jest niemal zapomnianym piłkarzem - tłumaczył Brian Owen z The Athletic na łamach sport.tvp.pl.

Pech Świderskiego

We Włoszech pecha miał Karol Świderski. Napastnik Hellasu wszedł z ławki przeciwko Genoi i wpisał się na listę strzelców. Niestety, sędzia odgwizdał pozycję spaloną asystującego Stefana Mitrovicia. Szkoda, bo “Świdrowi” na pewno ta bramka by się przydała [od 2:22]:
W obronie ekipy z Werony grał oczywiście Paweł Dawidowicz, ale razem z całą linią defensywą nie może być zadowolony z tego, jak rywale znajdowali drogę do siatki.

Krychowiak szaleje

W mniej renomowanych ligach biało-czerwoni też wykazali się skutecznością. To przede wszystkim Grzegorz Krychowiak, który ustrzelił dublet w Saudi Pro League. “Krycha” poprowadził Abha Club do niezwykle istotnego w kontekście utrzymania zwycięstwa nad wyżej notowanym Al Fateh. Przy obu golach pokazał kunszt strzelecki. Zabawa. Jak rasowy napastnik.
Co ciekawe, były to bramki numer siedem i osiem Krychowiaka w tym sezonie ligowym. To lepszy wynik niż mają m.in. Roberto Firmino, Georginio Wijnaldum czy Yannick Carrasco.
Poza Krychowiakiem odnotujmy też trafienia Wojciecha Golli (Puskas Akademia, Węgry), Martin Kobylański (Mannheim, 3. Bundesliga), Adriana Cieślewicza (TNS, Walia) i Dariusza Formelli (Phoenix Rising, USL Championship). Ostatni z nich popisał się elegancką podcinką z rzutu karnego.

INNE WYDARZENIA

CO. ZA. PARADA.

Czy to najlepsza interwencja Wojciecha Szczęsnego w karierze? Bramkarz Juventusu w nieprawdopodobny sposób obronił strzał Nico Gonzaleza z Fiorentiny. To po prostu trzeba zobaczyć, najlepiej w zapętleniu. Klasa światowa.
Nad Szczęsnym oczywiście rozpłynęły się włoskie media, wybierając go bohaterem wygranego 1:0 meczu. “Juve” tym samym przerwało passę spotkań bez zwycięstwa i utrzymało trzecie miejsce w tabeli.

Skorupski bohaterem

Czwarta Bologna straciła zaś punkty z Frosinone (0:0), choć akurat Łukasz Skorupski zasłużył na słowa uznania za 11. czyste konto w obecnym sezonie. Bez jego interwencji nawet o ten punkt mogłoby być trudno (skrót TUTAJ). Pozytywnie spisał się też Kacper Urbański, który wszedł na boisko w przerwie i poradził sobie jako skrzydłowy.

Majecki zachwyca w Ligue 1!

A propos bramkarzy, we Francji niezmiennie dobrze między słupkami AS Monaco radzi sobie Radosław Majecki. Miał on ogromny wkład w pokonanie 1:0 Rennes. Bronił jak natchniony, wyjął siedem strzałów i uratował swojej drużynie trzy punkty. Pełny skrót, w tym interwencje Polaka, znajdziecie TUTAJ.
Majeckiego doceniły francuskie media. L’Equipe wybrało go do jedenastki kolejki.
Na zero z tyłu zagrali także Bartłomiej Drągowski (2:0 Panathinaikosu z Arisem, “Koniczynki” nadal walczą o mistrzostwo Grecji) i Marcin Bułka (0:0 Nicei z Reims). Dodajmy jeszcze, że do bramki West Hamu na dłużej wskoczył Łukasz Fabiański. W meczu Brighton - Arsenal (0:3) na boisku pojawił się zaś tylko Jakub Moder (Jakub Kiwior odpoczywał), ale nie był to jego udany występ.

Talenty wracają

Dobre wieści z Belgii i Francji. Po długiej przerwie na boisko wrócili Bartosz Białek i Karol Fila. Obaj w ubiegłym roku zerwali więzadła krzyżowe. Białek pojawił się nawet na boisku w meczu z Kortrijk, od razu w podstawowym składzie. Dostał 67 minut, był to jednocześnie jego debiut w barwach KAS Eupen. Fila z kolei na szansę musi jeszcze poczekać, kilka dni temu wznowił treningi z Strasbourgiem.

Klich ma się dobrze

Choć Mateusz Klich nieco zniknął z radarów i dawno nie był obecny na zgrupowaniu reprezentacji Polski, nie można przejść obojętnie obok jego występów w USA. Piłkarz D.C. United cieszy się dużym szacunkiem obserwatorów MLS. Laurkę wystawił mu Bradley Wright-Phillips. Zważywszy na potrzebę zawodników w formie “tu i teraz”, wypadałoby zastanowić się nad “Clichym” w kontekście powołania na EURO 2024.

Clasico “Lewego”

21 kwietnia w Madrycie odbędzie się El Clasico. Zanim jednak na boisko wybiegną Robert Lewandowski, Jude Bellingham i inne gwiazdy LaLigi, miejsce miał klasyk koszykarski. “Lewy” pojawił się na nim w roli widza, bo “Barca” w minionym tygodniu odpoczywała z uwagi na rozgrywany w sobotę finał Pucharu Króla. Z kolei już w środę kapitan reprezentacji Polski zagra w Lidze Mistrzów z Paris Saint-Germain.

Przeczytaj również