"Maestro, geniusz". Koncert nieśmiertelnej legendy Realu, nie dało się lepiej

"Maestro, geniusz". Koncert nieśmiertelnej legendy Realu, nie dało się lepiej
Daniela Porcelli / pressfocus
Mateusz - Jankowski
Mateusz Jankowski01 May · 07:37
Toni Kroos. Dwa słowa, jeden piłkarz, setki występów na najwyższym poziomie. Niemiec po raz kolejny udowodnił, że jego piłkarska klasa jest wieczna.
Ależ to było dobre. Od momentu rozstrzygnięć w poprzedniej fazie Ligi Mistrzów czekaliśmy na starcie Realu Madryt z Bayernu Monachium. Słusznie zapowiadano je jako prawdziwy europejski klasyk. I trzeba oddać obu drużynom, że nie zawiodły oczekiwań. Obserwowaliśmy bramki, niewykorzystane okazje, zwroty akcji oraz zagrania, po których można było złapać się za głowę. I chociaż statuetkę dla zawodnika meczu zasłużenie otrzymał Vinicius Junior, największe wrażenie musiała zrobić asysta Toniego Kroosa. Jednym podaniem potwierdził on, że znajduje się na innej planecie niż większość rozgrywających świata. Nie dało się tego zrobić lepiej.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Moje podanie? Uznanie należy się Viniemu, który swoim ruchem pozwolił mi je wykonać. Podanie samo w sobie nie było niczym wyjątkowym - skromnie podsumował Kroos. - Toni? Brak słów. To topowy zawodnik, jest dla nas kluczowy. Jego timing, podania. Takie podania nie są dla wszystkich. Ale ruch Viniego też był bardzo inteligentny, wspaniały - ocenił Carlo Ancelotti.

Wyznaczył kierunek

Akcja bramkowa Realu była firmowym zagraniem brazylijsko-niemieckiego tandemu. W sezonie 2019/20 również Kroos i Vinicius zapewnili prowadzenie w prestiżowym starciu z FC Barceloną. Wtedy pomocnik zasygnalizował palcem, w którym kierunku powinien biec jego kolega. Następnie posłał idealne podanie, które trzeba było zamienić na gola. Historia lubi się powtarzać, czego byliśmy świadkami na Allianz Arenie.
- Co za podanie Kroosa. To geniusz - napisała na gorąco Arancha Rodriguez ze stacji Cope. - Gra Kroosa jest szaleństwem. Niemożliwe podanie do Viniciusa - wtórował Andres Onrubia z dziennika AS. - Maestro Kroos. Rozgrywa najlepszy sezon w karierze - dodał Mario Cortegana, dziennikarz The Athletic.
Ostatecznie na miano bohatera tego spotkania najbardziej zasłużył Vinicius. 23-latek wykorzystał fenomenalne dogranie Kroosa, a w drugiej połowie skompletował dublet, zapewniając bezcenny remis. Trzeba jednak oddać niemieckiemu królowi, co królewskie. Jego występ w Monachium nie ograniczył się bowiem do asysty, którą należałoby oprawić w ramkę i powiesić w Prado. Dopóki był na boisku, musiał postawić stempel przy większości akcji Realu. Wiedział, kiedy należy zwolnić grę i złapać oddech, a kiedy wykorzystać lukę w defensywie i np. nieodpowiednie ustawienie Kim Min-jae. W pierwszej połowie miał najwięcej podań (48), kontaktów z piłką (59), wygranych pojedynków (4) i odbiorów (4) spośród wszystkich zawodników na murawie. Był wszędzie i robił wszystko.

Zwykły dzień w biurze

Przed spotkaniem z Bayernem Antonio Ruediger został poproszony o stworzenie idealnego piłkarza. Kiedy miał przyporządkować atrybut inteligencji, nie wahał się i od razu wymienił nazwisko Toniego Kroosa. Kilka tygodni wcześniej legendarny Juan Roman Riquelme przyznał, że popisy madryckiej “ósemki” są jedną z niewielu rzeczy, która może być porównywana do gry Rogera Federera w tenisa. Weteran regularnie otrzymuje pochwały, chociaż wciąż wydaje się, że zasługuje na jeszcze więcej ciepłych słów.
Trzeba otwarcie powiedzieć, że utrzymywanie takiego poziomu przez dekadę gry w Realu Madryt nie jest czymś normalnym. To przecież zawodnik, który w żadnym z dziesięciu sezonów w barwach “Los Blancos”, nie zszedł poniżej 90% celności podań. Przeciwko Bayernowi pomylił się tylko przy trzech z 82 zagrań. Przy czym wcale nie wybiera banalnych rozwiązań w tył i do boku. Wprost przeciwnie, wykazuje się chirurgiczną precyzją, podejmując maksymalne ryzyko. W bieżących rozgrywkach tylko Granit Xhaka i Rodri posłali więcej piłek w ostatnią tercję boiska. Średnio 34-latek kreuje ponad dwie okazje na mecz. I nie gra tak od miesiąca czy od roku, ale praktycznie od początku kariery.

To nie koniec

Rok temu pojawiały się doniesienia o tym, że Niemiec poważnie rozważa zawieszenie butów na kołku. Na szczęście podjął decyzję o pozostaniu w Realu, gdzie nadal odgrywa bardzo ważną rolę. O ile Luka Modrić musiał zaakceptować zmiany w hierarchii, o tyle drugi z weteranów nadal rządzi w środku pola. “Królewscy” mogą sprowadzić dowolnego zawodnika, jednak nikt inny nie zapewni atutów oferowanych przez Kroosa. Według doniesień 34-latek planuje podpisać nowy kontrakt, co sprawia, że wciąż będziemy mogli cieszyć się jego grą.
W przyszłym sezonie Kroos powinien pomóc Realowi w walce o wszystkie możliwe trofea. W międzyczasie będzie miał szansę na powalczenie o ostatni skalp z reprezentacją Niemiec. Podczas poprzedniego zgrupowania nastąpił jego wielki powrót po prawie trzyletniej przerwie od kadry. Wystarczyło niecałe osiem sekund, aby pokazał, że nie będzie jednym z wielu w układance Juliana Nagelsmanna. Podczas EURO ma być liderem drugiej linii “Die Mannschaft”.
- Nie sądzę, że mam cokolwiek do udowodnienia, nie to się dla mnie liczy. Kiedy selekcjoner zapytał mnie, czy chciałbym zagrać na EURO. moją początkową obawą było to, czy będę w stanie pomóc drużynie. Zastanowiłem się jednak nad tym i odpowiedziałem sobie, że tak, więc zgodziłem się wrócić. Ostatecznie jestem piłkarzem. I jeśli dostanę szansę pomocy podczas mistrzostw Europy, to chcę to zrobić. Dość pisania i mówienia o tym, czas zabrać się do pracy - podkreślił na konferencji po powrocie do kadry.
Obecność takiego piłkarza automatycznie zwiększa szanse Niemiec na potencjalny sukces. Nim Kroos skupi się na turnieju rozgrywanym w jego ojczyźnie, pozostało mu dokończenie sezonu klubowego. I nie można wykluczyć, że zakończy go jako mistrz Hiszpanii oraz triumfator Ligi Mistrzów. Real oczywiście nawet nie jest jeszcze w finale, chociaż trzeba go uznać za minimalnego faworyta. Bayern musiałby się wspiąć na absolutne wyżyny, aby wyeliminować “Królewskich” na Santiago Bernabeu. A zawodnik, którego Bawarczycy dekadę temu sprzedali za 25 mln euro, zrobi wszystko, aby to uniemożliwić. Ten transfer spokojnie należy uznać za jeden z najlepszych ruchów w historii “Los Blancos”. Taki gracz. W takiej cenie. Ewenement.

Przeczytaj również