Nowy lider obrony United? Manchester szykuje wielki transfer. "Kapitalny sezon"

Nowy lider obrony United? Manchester szykuje wielki transfer. "Kapitalny sezon"
Fabrizio Carabelli / pressfocus
Radosław - Laudański
Radosław Laudański18 Apr · 17:59
To może być hitowy transfer Manchesteru United. Angielski zespół poważnie interesuje się Gleisonem Bremerem. Brazylijczyk rozgrywa kapitalny sezon i wydaje się, że jest gotowy na przejście do jednego z największych klubów na świecie.
Gleison Bremer to nie tylko ulubieniec kibiców Juventusu. Cenią go również osoby, które od obrońcy oczekują przede wszystkim dobrych interwencji, solidności, pewności siebie i regularności. Brazylijczyk, który otrzymał imię na cześć Andreasa Brehme, wydaje się uosobieniem tych cech. Jego atuty i jednocześnie problemy Manchesteru United sprawiają, że angielski klub ma priorytetowo traktować sprowadzenie zawodnika “Juve” już tego lata.
Dalsza część tekstu pod wideo

Jak Chiellini

Kiedy Gleison Bremer latem 2022 roku przychodził za prawie 50 milionów euro do Juventusu, otrzymał nr 3 po Giorgio Chiellinim. Wejście w buty klubowej legendy nie było usłane różami. Jego pierwszy sezon w “Starej Damie” nie należał do najłatwiejszych. Całościowo robił niezłe wrażenie, lecz przytrafiały mu się słabsze mecze, w szczególności przegrany 1:5 z Napoli, który może uznać za najgorszy w karierze. W ostatnich miesiącach zaliczył jednak wyraźny progres i osiągnął formę porównywalną do tej z sezonu 2021/22, kiedy jako piłkarz Torino został wybrany najlepszym obrońcą w Serie A.
- Latem wiedziałem, że muszę kilka rzeczy poprawić. Zdecydowałem się porozmawiać z Giorgio Chiellinim. Dał mi kilka cennych wskazówek, a ja je wykorzystałem. Polecił mi oglądanie dużej liczby filmów z akcjami przeciwnika, miałem też wnikliwie je analizować. Zrobiłem to i czuję się lepiej. W ostatnim roku mocno poprawiłem się zarówno pod względem fizycznym, jak i technicznym - opowiadał w wywiadzie dla DAZN.
W bieżącym sezonie 27-letni Brazylijczyk rozegrał niemal wszystkie możliwe minuty. Obserwując występy Juventusu można dojść do wniosku, że bez niego i Wojciecha Szczęsnego “Bianconeri” nie zajmowaliby trzeciego miejsca w tabeli Serie A. To lider obrony, w wielu meczach widać, że posiada cechy przywódcze. Jego wielkim atutem jest dyspozycja w meczach, w których “Stara Dama” radzi sobie kiepsko. W takich spotkaniach w przeciwieństwie do kolegów wygląda dobrze i ratuje zespół przed groźnymi sytuacjami rywali. Mogliśmy to zobaczyć choćby pod koniec marca z Lazio, wówczas mimo porażki zaliczył wiele udanych interwencji. Swoją nieustępliwością, umiejętnością przewidywania ruchów przeciwnika, a także regularną formą może przypominać nie kogo innego jak właśnie Chielliniego.

Skała

W tym sezonie kiepskie występy Bremera można policzyć na palcach jednej ręki. To stoper, który rzadko kiedy popełnia błędy, a jego jakość jest widoczna w wielu statystykach defensywnych. Ma na koncie 128 wybić, to trzeci najlepszy wynik w lidze. A należy podkreślić fakt, że zazwyczaj w tej rubryce dominują obrońcy grający w klubach z dołu tabeli, którzy są zmuszani do częstych interwencji. Pod tym względem Bremer całkowicie zdominował innych defensorów z czołówki ligowej. Inną jego mocną stroną są przechwyty, w tym sezonie ma ich 39. W innych klubach z TOP4 lepszy wynik osiągnął tylko Riccardo Calafiori z Bologni. Na tym jednak nie koniec peanów.
Kiedy Gleison Bremer przechodził do Juventusu, słusznie był postrzegany jako “obrońca od bronienia”. Z piłką przy nodze nie miał zbyt wiele do zaoferowania i w pierwszym sezonie w barwach “Bianconerich” za bardzo nie poprawił się pod tym względem. Ostatnio się to zmieniło. Co prawda nadal nie jest to stoper, który będzie oferował podania otwierające sytuacje bramkowe, jak Alessandro Bastoni, ale widać w jego rozegraniu dużo więcej spokoju. Kilkukrotnie w tym sezonie ciekawe akcje Juventusu rozpoczynały się od zagrań Brazylijczyka, co wcześniej wydawało się nie do pomyślenia.
Jak umiejętności Bremera przekładają się na zespół? Juventus w bieżącym sezonie jest drugą najszczelniejszą defensywą we Włoszech (24 stracone gole w 32 kolejkach), a jego dyspozycja ma na to kluczowy wpływ. “Bianconeri” dopuszczają rywali do zaledwie 2,97 strzałów celnych na mecz, to drugi najlepszy wynik w Serie A. Podopieczni Massimiliano Allegriego do końcówki stycznia walczyli jak równy z równym z Interem o Scudetto, a Bremer bardzo mocno wierzył w mistrzowski tytuł. Nadszedł jednak kryzys, “Juve” wygrało zaledwie dwa z ostatnich 11 meczów ligowych i straciło jakiekolwiek szanse na triumf. Widząc poczynania turyńczyków, trudno spodziewać się tego, aby w najbliższym czasie dołączyli do grona najlepszych drużyn na świecie. A to zwiększa prawdopodobieństwo odejścia najbardziej jakościowych i wartościowych zawodników.

Transfer na horyzoncie?

Na przykład właśnie Bremera. Niedawno przedłużył on kontrakt do 2028 roku, ale od najbliższego lata kluby będą mogły skorzystać z klauzuli jego wykupu, która zdaniem Fabrizio Romano wynosi około 70 milionów euro. Zarówno włoskie, jak i angielskie media informują o tym, że obrońca znajduje się na szczycie listy życzeń Manchesteru United. Dobrze poinformowany w kwestiach transferowych Alfredo Pedulla ma jednak wątpliwości, czy gracz z chęcią przeniósłby się na Old Trafford. Jego zdaniem gdyby zgłosił się po niego Manchester City, Liverpool czy Real Madryt, to z przekonaniem zmieniłby barwy klubowe, zaś do Manchesteru United ma pewne wątpliwości. Wydaje się, że istotne znaczenie może mieć czynnik sportowy.
Na papierze jednak transfer Bremera do United wydaje się kapitalny. Nie jest to nazwisko działające na wyobraźnię fanów Premier League, jednakże Brazylijczyk w kilku sezonach pokazał, że gwarantuje ogromną solidność w obronie. Jego umiejętności sprawiają, że cała formacja obronna Juventusu wygląda lepiej. Widząc dzisiejsze problemy Manchesteru United można stwierdzić, że taki gracz przydałby się temu zespołowi.
“Czerwone Diabły” pilnie potrzebują nowego stopera, w obronie sobie nie radzą. Podczas bieżącego sezonu Premier League tracą średnio półtora bramki na mecz. To ich druga najgorsza średnia straconych goli w lidze angielskiej w XXI wieku, gorzej było tylko w sezonie 2021/22. Oliwy do ognia dodaje fakt, że ta statystyka w tym roku jeszcze się pogorszyła, bo od stycznia ekipa z Old Trafford traci średnio 1,75 bramki. Ponadto dopuszcza rywali do średnio 17,75 strzałów na 90 minut, co stanowi najsłabszy rezultat w całej Premier League!
Obrona Manchesteru United wygląda źle zarówno jako formacja, jak i pod względem personalnym. Lisandro Martinez przez znaczną część sezonu jest kontuzjowany, Jonny Evans ma już swoje lata, Raphael Varane i Harry Maguire radzą sobie przeciętnie, a Willy Kambwala wygląda obiecująco, ale dopiero przeciera szlaki w seniorskiej piłce. Wydaje się, że w przypadku transferu Bremer nie tylko wszedłby od razu do pierwszego składu, ale stałby się liderem obrony. Biorąc pod uwagę deficyty “Czerwonych Diabłów”, pozyskanie światowej klasy stopera wydaje się priorytetem.
Znakiem zapytania może wydawać się jedynie dyspozycja Brazylijczyka po przejściu do ligi z większą intensywnością. Nie zawsze gracze radzący sobie w Serie A przekładają to na inną ligę, co widać po Kimie Min-jae, który w Bayernie nie radzi sobie tak dobrze jak w Napoli. Można mieć też pewne wątpliwości, jeśli chodzi o ustawienie taktyczne. Bremer wyjechał do Włoch w wieku 21 lat i miażdżącą większość meczów rozgrywa w ustawieniu z trójką obrońców. W czwórce grał wyłącznie w lidze brazylijskiej.
- Lubię obserwować innych obrońców. Van Dijk jeszcze jest dwa kroki przede mną i przede wszystkim wygrał mistrzostwo kraju i Ligę Mistrzów. Staram się wzorować na Virgilu, Thiago Silvie i Giorgio Chiellinim. Wyjazd do Włoch w młodym wieku otworzył horyzonty i bardzo mi pomógł. Nadal jednak mam sporo do poprawienia w swojej grze - mówił piłkarz “Juve” dla DAZN.

Pominięty

Mimo że Bremer od kilku lat prezentuje wysoki poziom w Serie A, nie przekłada się to na liczbę jego minut w reprezentacji Brazylii. Do tej pory rozegrał ich zaledwie 153, z czego najwięcej z nich podczas mundialu w Katarze. Do końca 2022 roku przegrywał rywalizację z Thiago Silvą i Marquinhosem.
- Kiedy grałem w Torino, dostałem nagrodę dla najlepszego obrońcy Serie A. Biorąc pod uwagę drużynę, w której grałem, nie było łatwo sięgnąć po tę nagrodę. Parę miesięcy później rozpoczął się mundial w Katarze. Po mistrzostwach Tite mi powiedział, że nie poświęcił mi wystarczająco uwagi i nieco mnie zaniedbał. I tak jestem mu wdzięczny za to, że pojechałem na mundial - powiedział Bremer w wywiadzie dla FIFA.com.
Po odejściu Tite stoper Juventusu został całkowicie odstawiony na boczny tor w kadrze “Selecao”. Od początku 2023 roku rozegrał zaledwie minutę w niedawnym meczu z Anglią na Wembley. O ile można było zrozumieć wybór późniejszego selekcjonera Fernando Diniza i postawienie na Gabriela Magalhaesa z Arsenalu, o tyle ostatnie decyzje nowego szkoleniowca Dorivala Juniora wydają się mniej logiczne. Bremer został umieszczony w hierarchii stoperów za Beraldo z PSG, a także za Fabricio Bruno z Flamengo.
Niemniej, w europejskiej piłce Gleison Bremer mocno się rozwinął i udowodnił, że przejście na wyższy poziom nie stanowi dla niego problemu. Stwierdzenie, że to najlepszy obrońca w Serie A, nie jest kontrowersją. Ponadto dał się poznać jako zawodnik niezwykle spokojny, daleko mu do stereotypowego Brazylijczyka, który lubi korzystać z uroków życia. Jeśli zdecyduje się na przejście do Manchesteru United, nie będzie transferem z pierwszych stron gazet, ale kibice szybko mogą docenić jego klasę.

Przeczytaj również