Oni mogą zmienić klub w Deadline Day. Juventus zaskoczył, szturm Bayernu. Emocje na finiszu okienka

Oni mogą zmienić klub w Deadline Day. Juventus zaskoczył, szturm Bayernu. Emocje na finiszu okienka
Paul Chesterton / pressfocus
Deadline Day zimowego okienka transferowego jak zwykle powinien zaserwować nam sporą dawkę emocji i ciekawych ruchów. Oto co może się wydarzyć na ostatniej prostej.
Zimowe okienko dobiega końca. Czwartek 1 lutego to ostatni dzień, w który kluby z najsilniejszych lig w Europie mogą dokonywać transferów. Zanosi się, że wiele ekip tradycyjnie zdecyduje się na ruchy last minute. Już widać wzmożoną aktywność drużyn przede wszystkim z Premier League, ale i inni, np. francuski Olympique Lyon, szorujący nieopodal dołu tabeli Ligue 1, rzutem na taśmę chce uzupełnić kadrę. Niewykluczone oczywiście, że tuż przed metą zostaniemy jeszcze zaskoczeni transferem typu “królik z kapelusza”, jak wielokrotnie bywało to w ostatnich latach. Choćby dokładnie rok temu znikąd Bayern wyskoczył z wypożyczeniem Joao Cancelo.
Dalsza część tekstu pod wideo
Emocji nie powinno więc zabraknąć - zapraszamy, by przeżywać je wspólnie z nami. 1 lutego o 8:00 wystartuje na Meczyki.pl specjalna, całodzienna relacja LIVE z Deadline Day. Będziemy Was regularnie informować o najnowszych i najgorętszych newsach, doniesieniach i “oficjalkach”. Relacja na żywo potrwa kilkanaście godzin - tyle, ile będzie trzeba, także po zamknięciu transferowych drzwi o północy. Bądźcie z nami!



Kim są bohaterowie finiszu zimowego mercato?

Szturm Bayernu

Większość gigantów zapadła w zimowy sen, tym bardziej warto więc skupić się na wydarzeniach z Monachium. Bayern przypuścił mocną ofensywę, chcąc wzmocnić skład przed walką o obronę mistrzostwa Niemiec i Ligę Mistrzów. Kilka dni temu klub potwierdził pozyskanie Sachy Boeya z Galatasaray. Po uzupełnieniu luki na boku defensywy “Die Roten” skupiają się na ataku. Z uwagi na kontuzję Kingsleya Comana władze Bayernu chcą szybciej sprowadzić z Granady Bryana Zaragozę. To młody skrzydłowy, który podpisał już kontrakt z monachijczykami ważny od 1 lipca tego roku. Okoliczności zmusiły jednak niemieckiego hegemona, by podjąć próbę przechwycenia Zaragozy już teraz. To nie uśmiecha się Granadzie, przedostatniej w tabeli La Ligi. Trwają negocjacje, jak dotąd nie osiągnięto porozumienia.
Według Floriana Plettenberga ze Sky Bayern chce dorzucić Hiszpanom ekstra 3 mln euro (latem 22-latek miał przejść za 15 mln), ci domagają się większej sumy. A co na to sam piłkarz? Największe źródła są zgodne: Zaragoza przebiera nogami, by spakować się i wyruszyć do Bawarii pół roku wcześniej niż planował. Więcej o jednym z odkryć tego sezonu ligi hiszpańskiej przeczytacie TUTAJ.
Alternatywę dla Zaragozy stanowi doświadczony Steven Bergwijn. O zainteresowaniu kapitanem Ajaksu napisało ESPN, a jego agent potwierdził, że Bayern badał grunt pod kątem awaryjnego pozyskania ofensywnego zawodnika. Jak jednak pisze topowy holenderski dziennikarz Mike Verweij, są niskie szanse, by Ajax zgodził się na późny transfer jednego ze swoich liderów.
Steven Bergwijn, 21.01.2024
Pro Shots Photo Agency / pressfocus

Juventus zaskoczył

A propos Granady, być może decyzję o wypuszczeniu Zaragozy ułatwi podpisanie kontraktu z Facundo Pellistrim. Piłkarz Manchesteru United, który jako skrzydłowy od lat nie zdobył choćby jednej bramki w seniorskiej piłce, wreszcie otrzymał od Erika ten Haga zgodę na wypożyczenie do Hiszpanii. O takim ruchu mówiło się przez większość stycznia, kluby się dogadały, ale Pellistri czekał na błogosławieństwo od menedżera. Zdaniem Fabrizio Romano zielone światło zapalono we wtorkowy wieczór. Oficjalne ogłoszenie 22-latka nowym zawodnikiem Granady to kwestia czasu.
Póki co najbardziej zaskakującym transferem końcówki okienka jest zaś szarża Juventusu, który dopina ściągnięcie z Southampton utalentowanego Carlosa “Charly’ego” Alcaraza. Odkąd o zakusach “Juve” poinformowało Relevo, sprawy potoczyły się błyskawicznie. Argentyńczyk trafi do Turynu na zasadzie wypożyczenia z możliwością wykupu w okolicach 40 mln euro. Alcaraz gra w Europie od roku, miał niezłe wejście do Premier League, po czym regularnie występował na poziomie Championship. Nie da się ukryć, że Juventus niewiele ryzykuje, a sporo może zyskać.
Patrząc na duże kluby musimy jeszcze zerknąć na Chelsea. Londyńczycy nadal mogą rozstać się z Armando Broją. Plotki o odejściu albańskiego napastnika przewijają się w mediach od dłuższego czasu. “The Blues” nie chcą jednak wypchnąć go ot tak, a zarobić niemałe pieniądze, stąd odrzucili ofertę standardowego wypożyczenia, która napłynęła z Wolverhampton. Dziś najgłośniej jest o Fulham. David Ornstein, słynny dziennikarz The Athletic, umieścił Broję w gronie piłkarzy wartych obserwacji w Deadline Day.
- Może on odejść na stałe lub na wypożyczenie z obowiązkiem wykupu. Chelsea wycenia go na około 50 mln funtów, ale im bliżej końca okienka, tym może być bardziej elastyczna - napisał Ornstein. Według Daily Mail Fulham celuje bardziej w kwotę bliższą 30 mln.
Armando Broja
Darren Woolley/Pressfocus

Lyon kupuje na potęgę

W Anglii odnotujmy też wzmożony ruch w Nottingham Forest. Na City Ground tradycyjnie sporo się dzieje. Przede wszystkim Forest udało się przekonać Borussię Dortmund do wypożyczenia Giovanniego Reyny. Amerykanin był też łączony m.in. z Marsylią, ale to ekipa z Premier League, po serii negocjacji i robocie wykonanej przez Jorge Mendesa, pozyska pomocnika BVB. Angielski klub pokryje jego pensję do końca sezonu, w umowie jest też opcja wykupu. Słowa Edina Terzicia, który był chętny do pozostawienia Reyny w składzie, idą więc w zapomnienie. A do Nottingham ma także trafić nowy bramkarz oraz 18-letni napastnik, Rodrigo Ribeiro ze Sportingu.
Wzmocnień last minute z Championship dokonują z kolei Aston Villa i Crystal Palace. Unai Emery sam zapowiedział sprowadzenie z Middlesbrough zdolnego skrzydłowego, Morgana Rogersa. To piłkarz, który spędził kilka lat w akademii Manchesteru City, a w tym sezonie ma bilans siedmiu goli i dziewięciu asyst we wszystkich rozgrywkach. Ostatnio błysnął w Carabao Cup przeciwko Chelsea. Nie będzie to wielki wydatek dla “The Villans” - maksymalnie 15 mln funtów z bonusami. Więcej, bo 22 mln z bonusami Crystal Palace zapłaci za Adama Whartona z Blackburn. 19-letni środkowy pomocnik dobrze wyglądał w Championship, a teraz otrzyma szansę w elicie. Z kolei drugą ligę angielską do CV prawdopodobnie dopisze Stefano Sensi. Pomocnik Interu ma współpracować w Leicester City z Enzo Marescą, byłym asystentem Pepa Guardioli.
We Francji szaloną końcówkę zimowego okna ma Lyon, który dziś zajmuje 16. miejsce w tabeli Ligue 1 i chce uniknąć rozpaczliwej bitwy o utrzymanie. Utytułowany klub dokonał już w styczniu kilku wzmocnień, ściągając m.in. Gifta Orbana i Malicka Fofanę z KAA Gent. Teraz ich śladami idzie Orel Mangala z Forest. Zdaniem Gianluki Di Marzio Olympique zapłaci za belgijskiego pomocnika 30 mln euro. Podobny kierunek obiera Said Benrahma z West Hamu. Za wypożyczenie go Lyon przeleje “Młotom” 5 mln euro, a po sezonie będzie mógł wykupić za kolejne 12 mln. Na ostatniej prostej mercato kluby mogą jeszcze zmienić m.in. Mahmoud Dahoud (z Brighton do Stuttgartu), Pablo Fornals (z West Hamu do Betisu), Vitinha (z Marsylii do Genoi), Marash Kumbulla (z Romy do Sassuolo), czy Julian Rijkhoff (z BVB do Ajaksu). Nic za to nie wyjdzie z przenosin Moise Keana do Atletico. Napastnik Juventusu nie przeszedł w Madrycie testów medycznych.
Moise Kean
Marco Alpozzi / pressfocus

Przeczytaj również