Kolejna porażka Polski w Lidze Światowej. Tym razem z Brazylią

Biało-czerwoni nie zaczęli tego spotkania najlepiej. Popełnialiśmy błędy w przyjęciu, przez co rywale szybko wypracowali sobie czteropunktową przewagę - 8:4. W kolejnych minutach Brazylijczycy nie pozwalali zbliżyć się Polakom, utrzymując bezpieczną przewagę, a z czasem nawet ją powiększając - 18:11. Podopieczni De Giorgiego zdołali odrobić kilka punktów straty - 20:23 - ale ostatecznie pierwszego seta przegrali 21:25.

Drugi rozpoczął się bardzo podobnie - od prowadzenia Brazylii, która przez większość seta utrzymywała czteropunktową przewagę. Drugą partię nasi siatkarze przegrali do 20.

Zupełnie inny przebieg miała trzecia odsłona. To biało-czerwoni wreszcie wyszli na prowadzenie - 8:7 na pierwszej przerwie technicznej, a potem 10:7. Polacy w końcu zaczęli prezentować się znacznie lepiej na parkiecie. Nasi zawodnicy poprawili skuteczność w ataku, świetnie również funkcjonował blok. Podopieczni De Giorgiego w pewnym momencie wygrywali już 20:12. Ostatecznie Polacy zwyciężyli wysoko 25:17.

Początek czwartej odsłony to seria niewymuszonych błędów jednej i drugiej strony, obie drużyny najczęściej psuły zagrywkę. Była to również najbardziej zacięta odsłona, przez długi czas trwała rywalizacja punkt za punkt. Dopiero po drugiej przerwie technicznej Brazylijczycy wyszli na czteropunktową przewagę. Prowadzenia już nie oddali i ostatecznie wygrali 25:19, a w całym meczu 3:1.

To trzecia z rzędu porażka Polski w tegorocznej edycji Ligi Światowej - wcześniej przegrali z Iranem oraz Bułgarią.