Polscy siatkarze zdemolowali następnych rywali. Błyskawiczne i efektowne zwycięstwo w Memoriale Wagnera

Dla podopiecznych Vitala Heynena Memoriał Wagnera to ostatni test przed Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio. Cel w Japonii jest jasny - sięgnięcie po upragniony medal.

W Krakowie Polacy błyskawicznie odprawili wcześniej Norwegię. Sobotnie starcie z Azerbejdżanem było równie jednostronne, choć najlepsi zawodnicy znów dostali wolne.

Bartosz Kurek czy Wilfredo Leon oglądali poczynania kolegów z ławki rezerwowych. Na boisku pojawili się między innymi Semeniuk, Fornal czy Łomacz.

Dominacja naszych siatkarzy ani przez moment nie ulegała wątpliwości. Zaczęło się od błyskawicznego prowadzenia 8:3. Ostatecznie w pierwszym secie Polacy wygrali do 15.

Kolejne partie były jeszcze bardziej jednostronne, a na parkiecie widać było różnice kilku klas. W drugiej odsłonie "Biało-Czerwoni" zwyciężyli do 12.

W trzecim secie mieli największą przewagę - pozwolili rywalom na zdobycie tylko 10 punktów. Tym samym sięgnęli po drugie zwycięstwo w turnieju. W niedzielę zmierzą się z Egiptem, który również wygrał dwa pierwsze mecze.