Sędziowie sprzyjali Polakom? Lider kadry USA między wierszami wietrzy skandal. "Nie tylko kibice pomagali"

Sędziowie sprzyjali Polakom? Lider kadry USA między wierszami wietrzy skandal. "Nie tylko kibice pomagali"
fot. Tomasz Kudala/Pressfocus.pl
Jeden z najlepszych zawodników reprezentacji USA, Torey Defalco, uważa, że w ostatnim meczu sędzia nie prowadził spotkania w uczciwy sposób. Amerykanin podzielił się swoimi spostrzeżeniami w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
We wtorkowym hicie siatkarskich mistrzostw świata reprezentacja Polski ograła USA 3:1. Polacy podnieśli się po pierwszym secie i ostatecznie nie dali rywalom większych szans.
Dalsza część tekstu pod wideo
Amerykanie mają jednak zastrzeżenia, co do pracy sędziego. Swoją uwagę wygłosił Torey Defalco - w teorii jeden z najlepszych zawodników w szeregach ostatnich rywali "Biało-Czerwonych".
- Polska to bardzo dobry zespół. Zawsze ciężko gra się z nią w polskiej hali i spodziewaliśmy się niezwykle trudnego spotkania. Od drugiego seta nasz rywal zaczął grać lepiej. Polakom pomagał tłum kibiców, ale też sędzia - powiedział po meczu.
Jednocześnie Defalco nie wskazał żadnej konkretnej sytuacji, która pozwoliłaby na taką ocenę sytuacji. Niemniej należy przyznać, że włoski arbiter regularnie zgłaszał uwagi do gry Amerykanów.
Zawodnicy z USA przekraczali linię przy serwisie, dotykali siatki i obijali antenkę. Przewinienia te nie podlegały jednak żadnej dyskusji.
Jedynym momentem zapalnym była sytuacja z końcówki czwartego seta. Przy stanie 19:17 dla Polski sędzia stwierdził, że Torey Defalco rzucił piłkę i przyznał punkt "Biało-Czerwonym". Jacek Laskowski, który skomentował wtorkowy mecz, stwierdził jednak, że była to bardzo naciągana interpretacja.
Nie można wykluczyć, że niebawem reprezentacja USA otrzyma szansę do sportowego rewanżu. Obie kadry wyszły z grupy C i w teorii mogą na siebie wpaść już na etapie ćwierćfinału siatkarskiego czempionatu.

Przeczytaj również