Znany siatkarz podżegał do zamachu na prezydenta. Został skazany przez sąd, czeka go długa przerwa od gry

Pod koniec października 2022 roku odbyły się wybory na prezydenta Brazylii. Nową głową państwa został Lula da Silva. Wielkim przeciwnikiem 78-latka jest Wallace de Souza. Znany siatkarz popierał Jaira Bolsonaro, który po trzech latach rządów był zmuszony ustąpić z funkcji prezydenta.

Na początku tego roku Wallace stworzył ankietę za pośrednictwem Instagrama. Były mistrz olimpijski zapytał internautów, czy strzeliliby w twarz nowemu prezydentowi. Mimo tego, że brazylijski siatkarz szybko się zreflektował i usunął skandaliczny wpis, nie uniknął on kłopotów.

Kilka miesięcy temu Rada Etyki Brazylijskiego Komitetu Olimpijskiego (CECOB) nałożyła na Wallace’a zakaz gry w klubie na okres 90 dni, a także roczne zawieszenie w reprezentacji Brazylii.

Mimo otrzymanej kary 36-letni siatkarz pojawił się na boisku w jednym z meczów. W efekcie CEBOB postanowiła wydłużyć nałożony wcześniej zakaz z 90 dni do pięciu lat. Wallace będzie mógł wrócić do gry dopiero w 2028 roku. Na tym problemy sportowca jednak się nie kończą.

Z informacji podanej przez portal "redetv.uol.com.br" wynika, że kilka dni temu zapadł oficjalny wyrok w sprawie Wallace’a. Decyzją sądu wielokrotny reprezentant Brazylii został skazany na cztery miesiące więzienia. Jak twierdzą media, finalne postanowienie uległo jednak zmianie i siatkarz nie zostanie pozbawiony wolności. Zamiast tego musi on zapłacić grzywnę w wysokości pięciu tys. dolarów.

Na przestrzeni całej kariery Wallace de Souza sięgnął po wiele sukcesów. Jako reprezentant Brazylii przyczynił się on do triumfów w Lidze Narodów oraz na Igrzyskach Olimpijskich w 2016 roku. Ponadto ma on w swoim dorobku cztery srebrne medale za Ligę Światową i dwa wicemistrzostwa świata.