Niewiarygodna akcja w oktagonie. Wysłał go w zaświaty [WIDEO]

Gala UFC Fight Night, która odbyła się 11 października 2020 roku w Abu Zabi, była ostatecznym sprawdzianem dla Joaquina Buckleya. Po porażce z Kevinem Hollandem to pojedynek z Impą Kasanganayem mógł zaważyć o jego przyszłości w federacji.

Pierwsza runda konfrontacji była niezwykle wyrównana. Obaj zawodnicy nastawili się na walkę w stójce, posyłając celne grzmoty w stronę rywala. Buckley trafiał ciosami sierpowymi, zaś Kasanganay postawił na sztandarowe niskie kopnięcia.

Obraz potyczki zmienił się w drugiej rundzie. Choć z obu stron ponownie nie brakowało mocnych uderzeń, Buckley coraz śmielej poszukiwał nokautu, podczas gdy Kasanganay walczył technicznie i wyrachowanie. Bardziej opłaciło się jednak to pierwsze podejście.

W pewnym momencie Buckley wyprowadził kopnięcie zakroczną nogą na głowę rywala. Kasanganay je przechwycił, po czym pierwszy z zawodników popisał się niezwykłą obrotówką. W ten sposób odciął prąd wciąż przytrzymującemu jego lewą nogę przeciwnikowi.

Zawodnik nie był już w stanie pozbierać się z desek po tym, jak na chwilę stracił przytomność. W ten sposób Buckley odniósł pierwsze zwycięstwo pod sztandarem UFC, zostając ponadto nagrodzony za występ wieczoru, a Kasanganay poniósł pierwszą w karierze porażkę w federacji.

Pierwszy z fighterów do dziś walczy w UFC, legitymując się rekordem 8-4. Popularny “Tshilobo” wziął zaś udział w dwóch kolejnych starciach, po czym nie przedłużono z nim umowy. Odnalazł się jednak w PFL, gdzie w listopadzie ubiegłego roku zgarnął pas dywizji półciężkiej.