"Oglądałem ten syf zeszłej nocy". Conor McGregor skomentował pojedynek byłego rywala

Nate Diaz zawalczył z Jakem Paulem w walce wieczoru sierpniowej gali w Dallas. Zawodnicy zmierzyli się na dystansie dziesięciu trzyminutowych rund.

Pojedynek dotrwał do decyzji sędziowskiej. Arbitrzy byli jednogłośni i orzekli zwycięstwo Paula. Walkę skomentował Conor McGregor, który nie gryzł się w język.

- Oglądałem ten syf zeszłej nocy. Co jest k**wa? P**da i g**no w ringu - napisał McGregor.

Paul zapytany o potencjalne starcie z Irlandczykiem odrzucił propozycję. Amerykanin chciałby stoczyć rewanż z Diazem, tym razem w formule MMA.

- Nie obchodzi mnie McGregor. Musi iść na odwyk. Chcę Nate'a w MMA. Chcę więcej profesjonalnych bokserów i chcę Canelo - mówił Jake Paul.

Diaz wyraził chęć stoczenia rewanżu. Starcie miałoby się odbyć w organizacji, która zakontraktowała Paula, PFL.

Warto przypomnieć, że Nate Diaz i Conor McGregor walczyli ze sobą dwukrotnie. W pierwszym pojedynku na UFC 196, Diaz sensacyjnie poddał rywala duszeniem zza pleców w drugiej rundzie. W starciu rewanżowym podczas UFC 202, McGregor zwyciężył większościową decyzją sędziów.

Jake Paul przed zwycięstwem z Natem Diazem pokonywał innych byłych zawodników UFC. Wygrywał w boksie z Andersonem Silvą, Tyronem Woodleyem czy Benem Askrenem.