Chomski: Zabrakło mocy, ale nie wiary

Chomski: Zabrakło mocy, ale nie wiary
Crash override83, wikicommons
Trener Cash Broker Stali Gorzów Stanisław Chomski nie miał większych zastrzeżeń pod adresem swoich podopiecznych po przegranej we Wrocławiu z Betard Spartą 36:54.
Dziewięciokrotni mistrzowie Polski, którzy na Stadionie Olimpijskim walczyli bez trzech kontuzjowanych zawodników, spadli na szóste miejsce w tabeli PGE Ekstraligi.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zabrakło mocy, wiary nie zabrakło - podkreślił Chomski w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu z Grodu nad Wartą.
- Przyjechaliśmy powalczyć z wrocławianami. Wydawało się, że po pierwszym meczu może będą mieli jakieś zagadki, ale o niebo lepiej pojechali. Nie było praktycznie dziur, bo nawet Patryk Wojdyło potrafił postraszyć - docenił siłę przeciwnika opiekun gorzowian.
- Jeśli czegoś brakowało, to zwycięstw indywidualnych, bo było ich niewiele. Jedno Krzyśka (Kasprzaka - przyp. red.) i trzy Bartka (Zmarzlika - przyp. red.). Jeden bieg wygrany 5:1 to trochę za mało na równą drużynę wrocławską. Trudno, my jedziemy dalej - podsumował Chomski.

Przeczytaj również