Koszmarna kraksa żużlowców. Ledwie wyszli z tego cało [WIDEO]

Koszmarna kraksa żużlowców. Ledwie wyszli z tego cało [WIDEO]
Źródło: Twitter / screen
Makabryczny wypadek w 2. Ekstralidze. Bartosz Curzytek i Kacper Tkocz rozbili się o bandy po kontakcie na łuku toru.
W zaległym meczu 2. Ekstraligi ROW Rybnik potwierdził dobrą dyspozycję, rozprawiając się ze Stalą Rzeszów 49:40. Więcej niż o wyniku zawodów mówi się jednak o fatalnie wyglądającym wypadku, do którego doszło w ich trakcie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Podczas drugiego biegu Bartosz Curzytek ze Stali postanowił ściąć łuk zbyt obszernie, przez co wbił się w motocykl zawodnika ROW-u, Kacpra Tkocza. Żużlowcy próbowali jeszcze zapanować nad sytuacją, lecz było już zbyt późno.
Obaj zawodnicy stracili kontrolę nad swoimi pojazdami i rozbili się o bandy reklamowe. Szczególnie boleśnie wyglądał upadek Tkocza, który upadł plecami na tor. Jego motocykl poleciał zaś na trybuny.
Na torze natychmiast pojawiła się karetka. Istniało bowiem podejrzenie, że zawodnik gospodarzy mógł stracić przytomność. Pierwsze badania przeprowadzono już na miejscu. U żużlowca wykryto złamanie jednego z żeber.
Po zawodach Tkocza przewieziono do szpitala, gdzie przejdzie badanie tomografem komputerowym. Z pierwszych doniesień wynika, że choć młodzieżowca czeka wymuszona przerwa, to potrwa ona najwyżej kilka tygodni.
ROW Rybnik jest aktualnie liderem tabeli 2. Ekstraligi z sześcioma punktami na koncie. Stal Rzeszów zajmuje natomiast szóste miejsce z dorobkiem dwóch oczek.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler01 May · 11:08
Źródło: Twitter

Przeczytaj również