Hiszpanie są sporym kursowym faworytem niedzielnego finału Ligi Narodów, ale nie mogą zlekceważyć przeciwnika, który w dobrym stylu po dogrywce pokonał faworyzowanym Holendrów. Obie drużyny spotkały się, w bardzo podobnej sytuacji, na ostatnich Mistrzostwach Europy, gdzie drużyna z Bałkanów była bliska sprawienia niespodzianki, ale ostatecznie przegrała po dogrywce. Pomijając za to spotkanie w 2018 roku, w którym La Furia Roja rozgromiła przeciwnika 6:0 ostatnie potyczki Chorwatów z Hiszpanami były niezwykle wyrównane. Tak powinno być również i tym razem, dlatego stawiamy tu przede wszystkim na bramki dla obu ekip.

Chorwaci zaskoczyli już w starciu z Holendrami, teraz mogą to zrobić również przeciwko Hiszpanom, z którymi potrafią grać, nawet będąc sporym underdogiem. Nie straszny im przy tym dodatkowy czas gry, co pokazali już wcześniej na mundialu w Katarze, grając dwie dogrywki. Z drugiej bowiem strony nadal trudno powiedzieć czego można oczekiwać od Hiszpanów, którzy potrafili w niedawnym meczu eliminacyjnym niespodziewanie przegrać na wyjeździe ze Szkocją. Rywale stanowią niezwykle doświadczoną ekipę, która może wykorzystać wszelkie słabości faworyta.

Stawka jest tu niezwykle wyrównana, a niedoceniani Chorwaci z pewnością będą chcieli po raz kolejny sprawić niespodziankę, na co mają spore szanse. Zespół z Bałkanów często grywał w ostatnim czasie w doliczonym czasie gry, dlatego perspektywa wyjście poza regulaminowe 90 minut jest w tym spotkaniu całkiem prawdopodobna.