Xavi skreślił piłkarza FC Barcelony. "Blaugrana" niedawno sprowadziła go do siebie

Letni transfer Oriola Romeu do FC Barcelony był gigantycznym zaskoczeniem. Hiszpan zaliczył wprawdzie udany pobyt w Gironie, ale wcześniej nie wybijał się ponad przeciętność w Southampton oraz Chelsea. Mimo tego "Blaugrana" zaufała wychowankowi.

Początek przygody defensywnego pomocnika w zespole Xaviego był oceniany wysoko. Weryfikacja przyszła jednak szybko i zmieniła postrzeganie 32-latka nie tylko w oczach kibiców, ale też sztabu szkoleniowego.

Teraz "Mundo Deportivo" podało, że Oriol Romeu nie ma już żadnego zaufania u swoich trenerów. Tym samym trzecia siła La Liga ma poszukać wzmocnień już w styczniu. Nie będzie to proste zważywszy na ograniczenia finansowe, o czym pisaliśmy już TUTAJ.

Na liście klubu znajdują się przede wszystkim gracze z krótkimi kontraktami lub tacy, których można wypożyczyć. Wspomniane "Mundo Deportivo" sugeruje między innymi Tomasa Soucka, Grzegorza Krychowiaka, Jorginho oraz Thiago.

Jednocześnie FC Barcelona nie planuje sprzedaży Romeu. Na ten moment Xavi dysponuje zbyt krótką ławką, aby pozbywać się kolejnego piłkarza, a przecież jego zespół, przynajmniej teoretycznie, walczy o trzy trofea. Doświadczony zawodnik zostanie na Spotify Camp Nou przynajmniej do końca sezonu.

Do tej pory 32-latek wystąpił w 19 meczach katalońskiego zespołu i zanotował asystę. Umowa defensywnego pomocnika jest ważna aż do 30 czerwca 2026 roku.