Powrót McGregora do UFC pod znakiem zapytania. Legenda pod lupą komisji antydopingowej

W październiku ubiegłego roku Amerykańska Organizacja Antydopingowa (USADA) ogłosiła zakończenie współpracy z UFC. Organ testował zawodników federacji od 2015 roku.

Wówczas prezes USADA, Travis Tygart, przekazał, że na decyzję o przerwaniu partnerstwa wpłynęła informacja o potencjalnym powrocie Conora McGregora. Działacz uznał, iż "nie powinno być żadnych wyjątków dla Irlandczyka zanim ten wróci do klatki", o czym pisaliśmy TUTAJ.

Pod koniec grudnia UFC podjęło współpracę z nowym partnerem, którym jest Drug Free Sport International (DFSI). Organ rozpoczął kontrolowanie zawodników wraz z początkiem bieżącego roku, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Jak się okazuje, DFSI, podobnie jak USADA, wykazało szczególne zainteresowanie McGregorem. Irlandczyk znalazł się na szczycie listy najczęściej testowanych fighterów.

Do tej pory 35-latek poddał się pięciu testom na obecność niedozwolonych substancji. Wszyscy pozostali zawodnicy UFC oddali maksymalnie dwie próbki do sprawdzenia.

Na chwilę obecną DFSI nie wykryło zakazanych substancji w organizmie McGregora. Mimo to, powrót Irlandczyka do oktagonu pozostaje wielką niewiadomą - organizacja w dalszym ciągu nie ogłosiła walki z jego udziałem.