Adam Buksa porównał MLS do Ekstraklasy. "Jest to coś, czego w USA mi najbardziej brakuje"

Adam Buksa porównał MLS do Ekstraklasy. "Jest to coś, czego w USA mi najbardziej brakuje"
Tomasz Folta/Pressfocus
Adam Buksa udzielił obszernego wywiadu dla "Weszło". Napastnik New England Revolution pokusił się o porównanie MLS i Ekstraklasy.
Buksa w styczniu 2020 roku przeniósł się do MLS. Opuścił Pogoń Szczecin i dołączył do New England Revolution. Amerykański klub zapłacił za napastnika 4,2 mln euro.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polak na amerykańskich boiskach czuje się jak ryba w wodzie. Jego bilans to 59 spotkań, 23 gole i 5 asyst.
25-latek nie kryje zadowolenia z gry w MLS. W rozmowie z "Weszło" porównał te rozgrywki do polskiej Ekstraklasy.
- Największa różnica? Proces licencyjny w MLS jest bardzo rygorystyczny. Kwestie organizacyjne plus wypłaty w całości nadzoruje liga, nie ma mowy o żadnych opóźnieniach, bo budżet musi być zabezpieczony na przynajmniej sezon w przód - ocenił.
- Przy takim komforcie pracy można realnie mówić o budowaniu i progresie. Dodatkową kwestią jest brak awansów i spadków. Budzi to kontrowersje, natomiast kluby mogą dzięki temu wdrażać swoją filozofię, jaką jest na przykład ogrywanie młodych piłkarzy - dodał.
Buksa jednocześnie przyznaje, że w paru kwestiach nasza liga ma przewagę nad MLS.
- U nas piłka nożna jest sportem narodowym, ludzie nią żyją, interesują się, czuję to za każdym razem, kiedy przyjeżdżam do Polski. Ja to uwielbiam i jest to coś, czego w USA mi najbardziej brakuje. Może kiedyś się to zmieni, ale póki co się na to nie zanosi. W kwestii samej Ekstraklasy, to zdecydowanie naturalne trawy i podgrzewane murawy. Są lepsze. Druga rzecz? Na wypełnionych stadionach Ekstraklasy atmosfera jest niepowtarzalna. To jest warte podkreślenia - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz25 Nov 2021 · 19:23
Źródło: Weszło

Przeczytaj również