Adam Buksa wierzy w awans do finału MLS. "Znam słabe strony obrońców Columbus Crew. Mam pomysł, jak ich ograć"

Adam Buksa wierzy w awans do finału MLS. "Znam słabe strony obrońców Columbus Crew. Mam pomysł, jak ich ograć"
Screen
Adam Buksa minionej zimy przeniósł się z Pogoni Szczecin do New England Revolution. W niedzielę drużyna Polaka zagra o finał MLS. Napastnik wierzy w to, że jego zespół wystąpi w meczu o tytuł.
Sezon zasadniczy nie był dla drużyny New England Revolution zbyt udany. W play-offach zespół prezentuje się jednak dużo lepiej. Cieszy się z tego Adam Buksa, co przyznał w rozmowie z "Onetem".
Dalsza część tekstu pod wideo
- Play-offy wiążą się z większą odpowiedzialnością, bo przegrany odpada. Dlatego każdy mecz ma inny, większy ciężar gatunkowy. Sporą różnicę pomiędzy rundą zasadniczą a fazą pucharową widać m.in po tym, jak nasza drużyna się prezentuje, z jaką energią wychodzi na boisko i jak bardzo jest zdyscyplinowana. W regularnym sezonie bywały takie mecze, w których byliśmy trochę zdezorganizowani i zasłużenie te mecze przegrywaliśmy - ocenił Buksa.
Sporą niespodziankę zespół Polaka sprawił już w ćwierćfinale konferencji, gdy pokonał Philadelphię Union, będącą faworytem tamtego spotkania. Buksa wpisał się wówczas na listę strzelców.
- Zwykle nie dzielę goli na mniej lub bardziej ważne, bo uważam, że dla napastnika każdy jest na wagę złota. Ale ten mecz z Philadelphią i to trafienie mnie bardzo ucieszyły, bo strzeliłem ją naprawdę bardzo dobrej drużynie. Nikt się nie spodziewał, że New England może powalczyć z Philadelphią. Byliśmy skazani na pożarcie, ale ja wielokrotnie powtarzałem, jeszcze przed pandemią, że naszym celem jest Top 4 w MLS. Wtedy nikt tego nie brał poważnie, potem mieliśmy różne problemy, ale w decydującej fazie i kiedy wszyscy są zdrowi, to ciężko znaleźć ekipę, która może z nami wygrać - stwierdził.
W niedzielny wieczór zawodnicy New England Revolution zagrają na wyjeździe z Columbus Crew. Polski napastnik wierzy w to, że także ten mecz zakończy się zwycięstwem i awansem do kolejnej rundy.
- Będzie ciężko, ale najważniejsze, byśmy dobrze zrealizować pomysł na grę, który mamy. Wiem, że rywale to groźny zespół, mający kilku utalentowanych i bardzo dobrych technicznie zawodników ofensywnych. Dzięki analizom znam słabe i mocne strony środkowych obrońców i na pewno wyjdę na ten mecz ze swoim pomysłem, jak ich ograć. Będę chciał pomóc drużynie w awansie. To będzie dla nas bardzo dobry sprawdzian i na pewno spotkanie godne finału konferencji - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik05 Dec 2020 · 11:01
Źródło: Sport.onet.pl

Przeczytaj również