Tylko u nas: Anna Lewandowska dumna z męża. "Zrobiliśmy wielkie wow! Robert wierzył i ja go w tym wspierałam"

Tylko u nas: Anna Lewandowska dumna z męża. "Zrobiliśmy wielkie wow! Robert wierzył i ja go w tym wspierałam"
własne
Anna Lewandowska nie kryła zachwytu prezentacją, jaka spotkała jej męża Roberta Lewandowskiego na Spotify Camp Nou. - Zrobiliśmy wielkie wow i chyba nie spodziewaliśmy się takiego wydarzenia - powiedziała na kanale Meczyki (YouTube).
Robert Lewandowski został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz FC Barcelony przed tysiącami kibiców na Spotify Camp Nou. Napastnik przywdział koszulkę z numerem 9 i przywitał się z publicznością zgromadzoną na stadionie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wielkie emocje towarzyszyły także rodzinie "Lewego". Anna Lewandowska, żona zawodnika, w rozmowie z polskimi dziennikarzami oceniła piątkowe wydarzenie.
- To był dla nas wyjątkowy dzień. Bardzo przeżywaliśmy to - cały proces transferowy, ale fajnie, bo przyjechały mamy, jest siostra Roberta, są nasi przyjaciele, czyli najbliższe osoby, które były przy tym i nas w tym wspierały. Zrobiliśmy wielkie wow i chyba nie spodziewaliśmy się takiego wydarzenia - powiedział.
- Wierzyliśmy do końca, że to się uda. Robert wierzył i ja go w tym wspierałam. Wiem, że to było jego ogromne marzenie, więc jeżeli ono zostało spełnione, to my się cieszymy i podążamy za nim - dodała Lewandowska.
Polka odniosła się też do pobytu swojej rodziny w Niemczech.
- Zawsze będę miała ogromny sentyment do Bayernu Monachium, tego klubu. Będę miała wielki sentyment do Niemiec. Zawsze będę to powtarzała, że to było dla mnie niesamowite doświadczenie. Myślę, że inne niż tutaj. Ale wiem, że we mnie płynie też hiszpańska krew być może i wiem, że będziemy mieli tutaj też wspaniały czas - powiedziała.
- Myślę, że wkład w transfer mają przede wszystkim osoby związane z piłką, czyli Pini Zahavi, Tomek Zawiślak, Artur, którzy naprawdę uczestniczyli w tym i tutaj trzeba im bić brawa - oceniła Lewandowska.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kobielski06 Aug 2022 · 10:04
Źródło: własne

Przeczytaj również