Arthur przyleciał na mecz FC Barcelony z SSC Napoli w Lidze Mistrzów. Klub wyprosił go z Camp Nou

Arthur przyleciał do Barcelony na mecz Ligi Mistrzów z Napoli. Klub wyprosił go z Camp Nou
Christian Bertrand / Shutterstock.com
Arthur Melo odmówił gry w barwach FC Barcelony w sierpniowych meczach Ligi Mistrzów. Brazylijczyk przyleciał jednak do stolicy Katalonii przed spotkaniem z Napoli. Chciał je obserwować z trybun, ale szefowie klubu nie pozwolili mu na to.
Przed FC Barceloną niezwykle ważne starcie z Napoli w 1/8 finału Ligi Mistrzów. "Blaugrana" w pierwszym meczu zremisowała z Włochami 1:1. Sprawa awansu do kolejnej rundy jest otwarta.
Dalsza część tekstu pod wideo
W drużynie wicemistrzów Hiszpanii zabraknie dziś Arthura Melo. Brazylijczyk nie stawił się na treningach przed spotkaniami Champions League, odmawiając gry w barwach drużyny.
Wszystko ma związek z jego przenosinami do Juventusu. "Duma Katalonii" wymieniła go na Miralema Pjanicia, lecz w Lidze Mistrzów pomocnik miał być jeszcze do dyspozycji Quique Setiena.
Postanowił jednak zostać w Brazylii, w ostatniej chwili informując o swoich zamiarach włodarzy klubu. Josep Maria Bartomeu publicznie zapowiadał ukaranie piłkarza.
Przed spotkaniem z Napoli Arthur zdecydował się na przylot do Hiszpanii, chciał obserwować z trybun spotkanie z Napoli. Przeszedł również testy na obecność koronawirusa, które potwierdziły, że jest zdrowy.
Teoretycznie mógłby więc zasiąść na Camp Nou. Hiszpańscy dziennikarze informują jednak, że włodarze "Blaugrany" nie pozwolili mu na to. Piłkarz pojawił się na stadionie, ale został z niego wyproszony.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik08 Aug 2020 · 20:23
Źródło: Twitter

Przeczytaj również