Bayern jednak się ugnie? Kulisy zamieszania wokół przyszłości Roberta Lewandowskiego

Bayern jednak się ugnie? Kulisy zamieszania wokół przyszłości Roberta Lewandowskiego
Philippe Ruiz/Xinhua/PressFocus
Bayern Monachium zarzeka się, że nie sprzeda Roberta Lewandowskiego. Portal "Sport1.de" uważa, że na razie to przede wszystkim medialna gra. Portal tłumaczy też, czy polski napastnik dostał ofertę przedłużenia umowy.
Kontrakt Lewandowskiego z Bayernem obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Nie ma w nim klauzuli odstępnego.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polak zapowiedział już, że nie przedłuży umowy z obecnym pracodawca. Stwierdził, że nie miał nawet oferty w tej sprawie. To jeden ze spornych punktów między nim a Bayernem. Klub zarzeka się bowiem, że przedstawił propozycję swojemu najlepszemu strzelcowi.
Portal "Sport1.de" twierdzi, że w tym przypadku spór wynika z różnic w definicji tego, za co można uznać ofertę. Bayern uznaje za nią ustne zobowiązanie, które złożył Piniemu Zahaviemu. Lewandowski liczył na bardziej sformalizowaną deklarację - dokument gotowy do podpisu.
Na razie szefowie mistrzów Niemiec deklarują, że tego lata nie dadzą Lewandowskiemu zgody na transfer. Jednym głosem w tej sprawie mówią Herbert Hainer, Oliver Kahn, Hasan Salihamidzić czy honorowy prezydent klubu Uli Hoeness.
Według "Sport1.de" stanowisko Bayernu jest w rzeczywistości mniej zdecydowane niż w publicznych wypowiedziach działaczy. Pełną parą ma iść poszukiwanie następcy Polaka. Badane są różne możliwości. Sam Kahn mówił o planach B, C i D.
- Jedno jest pewne: jeśli Bayernowi nie uda się znaleźć odpowiedniego następcy, to postawi weto. Czy Lewandowskiemu się to podoba, czy nie. Istnieje ryzyko trudnego transferowego lata - komentuje "Sport1.de".
Lewandowski chce jak najszybciej sfinalizować swoje przejście do Barcelony. Według niemieckiego portalu ma już z nią ustne porozumienie w sprawie trzyletniego kontraktu.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski16 May 2022 · 08:54
Źródło: sport1.de

Przeczytaj również