Były agent Roberta Lewandowskiego opowiedział o kulisach oferty od Realu Madryt. "Warunki były już ustalone"

Były agent Roberta Lewandowskiego opowiedział o kulisach oferty od Realu Madryt. "Warunki były już ustalone"
Ververidis Vasilis / shutterstock.com
Cezary Kucharski, były menedżer Roberta Lewandowskiego, był gościem Damiana Czyżaka z kanału "Futbolownia". Opowiedział między innymi o możliwym transferze Roberta Lewandowskiego do Realu Madryt. Ta transakcja omal nie doszła do skutku. W zasadzie o wszystkim zdecydował jeden czynnik.
Gdy w 2014 roku kończył się kontrakt Roberta Lewandowskiego z Borussią Dortmund, niemiecki klub robił wszystko, aby zapobiec jego przenosinom do Bayernu Monachium. Wówczas pojawiła się oferta Realu Madryt. W rozmowie z Damianem Czyżakiem z kanału "Futbolownia" ze szczegółami opowiedział o tym Cezary Kucharski.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Borussia Dortmund chciała za wszelką cenę uniknąć transferu "Lewego" do Bayernu, więc organizowała jego spotkania z Florentino Perezem. Oni zamierzali sprzedać go do Realu Madryt. Dla mnie Bayern Monachium od początku gry w Niemczech był następnym krokiem, chociaż on jeszcze o tym nie wiedział - powiedział Kucharski.
- Mieliśmy kontrakt od Realu Madryt, propozycję dla "Lewego". Warunki finansowe były już ustalone, nawet lepsze niż w Bayernie. Kluczem było to, że w Realu nie byłby numerem jeden. Według mnie to nie byłby dobry ruch, aby poszedł tam jako zmiennik Benzemy - dodał.
Lewandowski mimo wszystko i tak poważnie zastanawiał się nad przenosinami do Madrytu. To właśnie Kucharski miał największy wpływ na to, że ostatecznie napastnik zdecydował się na ofertę "Die Roten".
- Jak w negocjacjach z Realem poprosiłem o koszulkę z numerem dziewięć, z którą grał Benzema, to odmówili. Spotykaliśmy się w Madrycie, w Kopenhadze. W Bayernie Rummenigge i Hoeness obiecali mi „dziewiątkę”, z którą grał Mandżukić. Dla mnie to było kluczowe - stwierdził.
- Uważałem, że Bayern będzie najlepszym i najbezpieczniejszym ruchem. On w którymś momencie chciał się wycofać i podpisać kontrakt z Realem. Walczyłem z nim o to, aby dotrzymał słowa. Nie mogłem pozwolić na to, by był numerem dwa w jakimkolwiek wielkim klubie - przyznał.
- Kontrakt z Bayernem mieliśmy wynegocjowany już wcześniej, ale po meczu z Realem, w którym strzelił cztery bramki, chciałem zapewnić mu lepszy kontrakt. Dwa tygodnie przed ogłoszeniem transferu powiedziałem, że zmienił zdanie i idzie do Realu. Wkurzyli się, usłyszałem dużo niemiłych słów. Hoeness wytrzymał ciśnienie, wziął zarząd Bayernu na stronę i dorzucił do kontraktu 25 milionów euro - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik12 Jun 2020 · 20:20
Źródło: Damian Czyżak/Futbolownia

Przeczytaj również