Jurgen Klopp wpadł w szał przez Jakuba Błaszczykowskiego. "Asystent mówił do niego: zapal sobie i się uspokój"

Jurgen Klopp wpadł w szał przez Jakuba Błaszczykowskiego. "Asystent mówił do niego: zapal sobie i się uspokój"
Christian Bertrand / shutterstock.com
Frank Zollner, były fizjoterapeuta Borussii Dortmund, wspomina współpracę z Jurgenem Kloppem. Niemiec wyznał, że obecny trener Liverpoolu wprost oszalał po jednej z kontuzji Jakuba Błaszczykowskiego.
Klopp został trenerem Borussii latem 2008 roku. Zollner miał już wtedy za sobą wiele lat pracy w Dortmundzie. Przygodę z klubem rozpoczął już w 1992 rokiem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jurgen to wyjątkowy facet. Przez większość czasu myślisz, że to świetny gość. Zdarza się jednak, że wychodzi z niego egocentryk - stwierdził Zollner.
Klopp jest znany ze swojego ognistego temperamentu. Zollner przeżył kilka jego wybuchów.
- Kiedyś Jakub Błaszczykowski zadzwonił do mnie, gdy wracał ze zgrupowania reprezentacji Polski. Powiedział mi, że nie może trenować, bo złapał kontuzję. Chciał jednak przyjechać na spotkanie drużyny. Jeszcze przed nim poszliśmy do Kloppa. Powiedzieliśmy mu co się dzieje. Jurgen dosłownie oszalał. Chyba stało się tak, bo dopiero wtedy dowiedział się o urazie Kuby. W takich momentach do gry często wkraczał Żeljko Buvac, który mówił: "Kloppo, zapal sobie papierosa i się uspokój!". Najważniejsze, że Jurgen potrafił przeprosić, gdy się zagalopował - wspominał Zollner.
Niemiec pracował z Kloppem tylko do 2009 roku. Nie był w stanie wytrzymać tempa pracy, które narzucił.
- Już od 2008 roku myślałem, że trzeba coś zmienić. Kiedyś wróciłem do domu i zobaczyłem, że moja córka płacze. Rozstała się z chłopakiem, a ja nawet nie wiedziałem, że jest z kimś. Klopp często spontanicznie zwoływał spotkania, dochodziło do nich wieczorem, więc do domu wracało się bardzo późno. W pewnym momencie dzieci nie chciały już ze mną rozmawiać - przyznał Zollner.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski18 Mar 2020 · 12:07
Źródło: goal.com

Przeczytaj również