Dariusz Szpakowski kończy z mundialami, ale dalej będzie komentatorem. "Nie czuję się wypalony"

Dariusz Szpakowski kończy z mundialami, ale dalej będzie komentatorem. "Nie czuję się wypalony"
fot. Rafal Oleksiewicz/Pressfocus.pl
Dariusz Szpakowski nie odchodzi na dziennikarską emeryturę. W wywiadzie dla "TVP Sport" podkreślił, że nie czuje się na tyle wypalony, aby żegnać się z zawodem.
Dzisiejszy finał MŚ będzie ostatnim mundialowym spotkaniem, który skomentuje Dariusz Szpakowski. Dziennikarz jeszcze przed startem całej imprezy poinformował, że nie pojawi się za mikrofonem podczas kolejnego turnieju.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tym samym TVP postanowiło uhonorować zasłużonego reportera i z pewnym wyprzedzeniem ogłosiło, że to Szpakowski skomentuje decydujące starcie. 71-latek przyznaje, że ta decyzja nie była dla niego zaskoczeniem.
- To była przemyślana decyzja Marka Szkolnikowskiego. Rozmawialiśmy o tym, że to moje ostatnie mistrzostwa świata. Czas robi swoje i nie ma sensu przeciągać tego na siłę. Żegnam się z mundialami i spróbuję nie zawieść pana Marka, a przede wszystkim telewidzów, bo to dla nich wszyscy pracujemy - powiedział w rozmowie z "TVP Sport".
Jednocześnie Dariusz Szpakowski podkreślił, że nie odchodzi z zawodu. Wciąż chce komentować mecze piłkarskie.
- Ja wciąż nie czuję się na tyle wypalony, na tyle bez energii, by żegnać się całkowicie. Ale z mundialami żegnam się na pewno. Cztery lata to dużo czasu i widać to zarówno na boisku, jak i przy mikrofonie. Cieszę się, że będę mógł się pożegnać takim finałem - stwierdził.
- Na szczęście natura i geny pozwalają mi egzystować i chciałbym jak najdłużej pozostać w takiej formie. Nie ma jednak co się łudzić, że za cztery lata pojadę na mundial, stanę i będę gotowy do pracy. (...) Nie wiem, czy będę siedział na leżaku, ale na pewno nie będzie mnie na mundialu. Oczywiście, mogę dostać od Telewizji Polskiej propozycję śrubowania rekordu. W Katarze poznałem rekordzistę – Argentyńczyka, który ma za sobą siedemnaście mundiali. Byłem pod dużym wrażeniem tego starszego pana i od razu wysłałem sygnał do Marka Szkolnikowskiego, że jednak nie kończę. Ale to był tylko żart - podsumował Szpakowski.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk18 Dec 2022 · 13:16
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również