FC Barcelona. Joan Laporta zaatakował PSG. "Państwowy klub, który łamie wszystkie zasady"
Joan Laporta ostro wypowiada się na temat PSG. Jego zdaniem paryski klub okazuje Barcelonie brak szacunku.
Wciąż nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie będzie grał Leo Messi. Kontrakt Argentyńczyka z Barceloną wygasa wraz z końcem czerwca. Rozmowy w sprawie jego przedłużenia utrudnia fakt, że na Camp Nou wciąż panuje bezkrólewie. Klub nie ma jeszcze nowego prezydenta.
- Barcelona musi złożyć ofertę, którą Messi będzie w stanie zaakceptować. Wszystko zależy od klubu. Zrozumiem każdą odpowiedź Leo, ale najpierw musi wiedzieć, co Barcelona mu proponuje. To pilne. Tymczasem złożenie przekonującej propozycji jest coraz trudniejsze. Messi może negocjować z innymi klubami, a Barcelona ciągle nie ma prezydenta - podkreśla Laporta.
Argentyńczyka u siebie chętnie widziałoby PSG. Mistrzowie Francji nawet się z tym nie kryją. Niedawno Leonardo, dyrektor sportowy paryskiego klubu, przyznał, że monitoruje sytuację 33-latka.
- Fakt, że PSG publicznie głosi, że chcą ściągnąć Messiego, to brak szacunku dla Barcelony. To zapowiedź państwowego klubu, który narusza wszystkie zasady. Nie można pozwolić na to, by mógł destabilizować inny zespół - stwierdził Laporta.
- Będziemy musieli porozmawiać z UEFA i FIFA, by uniknąć tego typu działań. PSG musi powstrzymać się od mówienia o Messim. To nie na miejscu, by inny klub zabierał głos w jego sprawie. Ale teraz Barcelona nie ma prezydenta, który mógłby zareagować na ten brak szacunku - dodał Hiszpan.
Wybory na prezydenta Barcelony mają się odbyć 7 marca. Laporta jest powszechnie uznawany za faworyta do zwycięstwa.