FC Bayern Flicka vs FC Barcelona Guardioli. Kto ze zdobywców historycznego sekstetu był lepszy?

Dwie drużyny, które przeszły do historii. Kto zdobył sekstet w lepszym stylu?
Julian Finney / PressFocus
Kilka dni temu Bayern Monachium pokonał w finale Klubowych Mistrzostw Świata meksykańskie Tigres (1:0) i sięgnął po szóste trofeum w jednym cyklu. Dokonał tego jako druga drużyna w historii. W 2009 roku - pod wodzą Pepa Guardioli - równie imponujące miesiące zaliczyła FC Barcelona. Który zespół był lepszy? Kto pozwolił sobie na mniej wpadek? Sprawdzamy!
Jedni i drudzy sięgnęli w tym czasie po Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Nie mieli też sobie równych na krajowym podwórku. “Die Roten” wygrali Bundesligę, Puchar Niemiec i Superpuchar Niemiec, a “Duma Katalonii” podnosiła puchary za zwycięstwo w La Liga, Pucharze oraz Superpucharze Hiszpanii. Teoretycznie można więc uznać, że wynik końcowy tej rywalizacji to 6:6. Ale my zdecydowaliśmy iść z porównaniami o krok dalej.
Dalsza część tekstu pod wideo

Bundesliga i La Liga

Bayern w sezonie ligowym 2019/20 pozwolił sobie na stratę punktów w ośmiu spotkaniach. Cztery razy schodził z boiska pokonany. Cztery razy remisował. W 34 kolejkach zdobył 82 punkty. Strzelił dokładnie 100 goli. Stracił 32.
Jak na tym tle wypada Barcelona z kampanii 2008/2009? Ekipa z Camp Nou nie wygrała 11 z 38 ligowych meczów. Częściej pozwalała więc sobie na wpadki, ale musiała rozegrać też kilka spotkań więcej. Zgromadziła 87 punktów. Zdobyła 105 bramek, a po stronie strat miała 35 trafień. W tym przypadku obie drużyny poradziły więc sobie całkiem podobnie. Ze względu na zróżnicowaną liczbę rozegranych meczów trudno bezpośrednio porównać tu ich rezultaty.
Tabele Bundesligi i La Liga
Transfermarkt

Puchar Niemiec i Puchar Hiszpanii

“Die Roten” przeszli przez krajowy puchar jak burza. W drodze po trofeum musieli zostawić w polu sześciu rywali. Wszystkie mecze wygrali bez konieczności rozgrywania dogrywki czy rzutów karnych. Pokonali kolejno Energie Cottbus (3:1), Bochum (2:1), Hoffenheim (4:3) Schalke (1:0), Eintracht (2:1) i Bayer Leverkusen (4:2). Najbliżej wpadki byli niespodziewanie już podczas drugiego starcia. Do 83. minuty przegrywali wtedy z Bochum 0:1, ale za sprawą trafień Serge’a Gnabry’ego i Thomasa Muellera odwrócili losy rywalizacji.
Barcelona w drodze po Puchar Króla musiała się trochę bardziej namęczyć, bo rozgrywała także rewanże. Zaczęła od pokonania na etapie 1/16 finału Benidorm (1:0, 1:0). Później świetnie poradziła sobie w dwumeczu z Atletico Madryt, wygrywając z ekipą ze stolicy Hiszpanii w obu spotkaniach (3:1 i 2:1). Trudniej było jednak w ćwierćfinale i półfinale. Najpierw sporo strachu podopiecznym Guardioli napędził Espanyol (0:0 i 3:2), a potem - nieco mniej - Mallorca (2:0 i 1:1). Wielki finał to już jednak koncert Barcelony. Chociaż Athletic Bilbao szybko wyszedł na prowadzenie, ostatecznie przegrał z “Blaugraną” aż 1:4.
Bayern wygrał więc sześć na sześć spotkań. Barcelona w dziewięciu rywalizacjach wygrała siedem razy i dwukrotnie zremisowała. Teoretycznie to monachijczycy mieli tu 100% skuteczności, ale jednak - to nie bez znaczenia - znów rozegrali mniej meczów.

Liga Mistrzów

Bayern sezon 2019/20 w Lidze Mistrzów rozegrał właściwie perfekcyjnie. Wygrał wszystkie mecze w grupie i oba spotkania 1/8 finału przeciwko Chelsea (3:0 i 4:1). Później zmiażdzył Barcelonę (8:2) i nie dał wielkich szans ekipie Olympique Lyon (3:0). Kapitalne rozgrywki w swoim wykonaniu zwieńczył skromnym zwycięstwem nad PSG (1:0). 11 meczów - 11 zwycięstw. Większość w fenomenalnym stylu.
Barcelona Guardioli drogę po najcenniejsze klubowe trofeum w Europie rozpoczęła wówczas od dwumeczu z Wisłą Kraków. Do fazy grupowej musiała bowiem dostać się przez eliminacje, a tam czekał właśnie ówczesny mistrz Polski. Na Camp Nou gospodarze bez większych problemów wygrali 4:0, ale w stolicy Małopolski lepsza okazała się “Biała Gwiazda”, która po trafieniu Clebera zwyciężyła 1:0. To pierwsza mała rysa na tamtym sezonie “Dumy Katalonii” w Champions League. Później też przydarzyła się jedna porażka. Z Szachtarem Donieck, na zakończenie zmagań w fazie grupowej (2:3). Wcześniej remis z Camp Nou wywiozło z kolei FC Basel (1:1).
Jak Barcelonie szło natomiast w decydujących starciach fazy pucharowej? Zaczęło się od remisu w 1/8 finału z Olympique Lyon (1:1), ale w rewanżu Katalończycy wygrali już 5:2. Później piłkarze Guardioli eliminowali Bayern (4:0 i 1:1) oraz - w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach - Chelsea (0:0 i 1:1). W wielkim finale pokonali Manchester United 2:0. Zdobyli więc Ligę Mistrzów, ale nie bez pewnych problemów po drodze. Remisowali łącznie w pięciu starciach, a dwa razy (licząc także eliminacje) przegrywali. Bayern zdobył trofeum w dużo bardziej imponującym stylu.

Superpuchar Hiszpanii i Superpuchar Niemiec

W przypadku Bayernu do poszerzenia gabloty wystarczyło wygranie jednego spotkania. “Die Roten” nie mieli jednak łatwego zadania. Borussia Dortmund postawiła twarde warunki i chociaż przegrywała już 0:2, doprowadziła do stanu 2:2. Ostatnie słowo należało jednak do Joshuy Kimmicha, który w 82. minucie trafił na 3:2.
Barcelona klasycznie musiała rozegrać więcej spotkań, by zdobyć trofeum. Tym razem czekały ją dwa mecze z Athletikiem Bilbao. Najpierw “Duma Katalonii” wygrała na wyjeździe 2:1, a później triumf przypieczętowała pewnym zwycięstwem na Camp Nou (3:0).

Superpuchar Europy

Zdobycie tego trofeum jednym i drugim przyszło nie bez problemów. Bayern od 13. minuty starcia z Sevillą przegrywał 0:1 po golu Lucasa Ocamposa. Gdy jeszcze przed przerwą wyrównał Leon Goretzka, mogło się wydawać, że “Die Roten” pójdą po swoje. Ale decydującą bramkę zdobyli dopiero w dogrywce. Kiedy Javi Martinez trafiał do siatki, na zegarze była 104. minuta.
Barcelona w meczu z Szachtarem także nie była w stanie rozwiązać sprawy w ciągu 90 minut. Bramki wówczas w ogóle nie padły. Czas leciał i wszystko wskazywało na to, że zobaczymy konkurs rzutów karnych. Wtedy jednak, na pięć minut przed końcem dogrywki, śmiertelny cios ekipie z Ukrainy zadał Pedro.

Klubowe Mistrzostwa Świata

Bayern na rozgrywanym w Katarze turnieju szczególnie nie zaimponował. Zrobił jednak swoje. W półfinale pokonał bowiem Al Ahly 2:0, a w meczu decydującym o trofeum okazał się minimalnie lepszy od Tigres (1:0). Podopieczni Flicka uniknęli więc rozgrywania dogrywek, tak mało przecież potrzebnych w dobie pandemii i napiętego do granic możliwości kalendarza.
A jak wyglądało to w 2009 roku, gdy europejskim przedstawicielem na Klubowych Mistrzostwach Świata była Barcelona? Najpierw “Blaugrana” pokonała 3:1 meksykańskie Atlante, a w wielkim finale musiała mocno namęczyć się z Estudiantes La Plata. Jeszcze do 89. minuty przegrywała 0:1 i wydawało się, że marzenia o pierwszym w historii sekstecie trzeba będzie wyrzucić do kosza. Wtedy jednak do siatki trafił Pedro, doprowadzając tym samym do dogrywki. W niej decydujące trafienie zaliczył Leo Messi. W 110. minucie zdobył bramkę, która dała Barcelonie szóste trofeum w ciągu jednego roku.

Kto lepszy?

Obie drużyny były kapitalne. Obie przeszły do historii. Ale to Bayern w swoim marszu był bardziej bezwzględny. Zaimponował zwłaszcza w Lidze Mistrzów, nie pozwalając sobie na choćby jedną wpadkę. Barcelona sięgała po to trofeum, ale po drodze zaliczyła kilka słabszych spotkań, a do historii przeszedł jej dwumecz z Chelsea, pełen sędziowskich błędów. “Duma Katalonii” była także bliższa niepowodzenia w Klubowych Mistrzostwach Świata.
W rozgrywkach ligowych można chyba postawić przy obu zespołach znak równości. Bayern zdobył mniej punktów, ale i rozegrał mniej spotkań. Żeby przebić wynik “Dumy Katalonii” musiałby w czterech “zaległych” meczach zdobyć sześć oczek. Teoretycznie powinien to zrobić, ale to jedynie wróżenie z fusów. Nie ma co wyrokować. Podobnie jak w przypadku Pucharu Niemiec i Pucharu Hiszpanii. Bayern przeszedł te rozgrywki suchą stopą, Barcelona dwa razy remisowała, ale musiała rozegrać trzy mecze więcej (rewanże).
W walce obu zespołów o Superpuchar Europy także można zarządzić remis. Jedni i drudzy potrzebowali dogrywki, by zdobyć decydujące bramki. Z kolei w meczu o krajowy superpuchar to podopieczni Flicka musieli się bardziej namęczyć. “Blaugrana” wygrała z Bilbao na sporym luzie.
Bundesliga/La Liga - remis
Liga Mistrzów - Bayern
Puchar Niemiec/Hiszpanii - remis
Superpuchar Niemiec/Hiszpanii - Barcelona
Superpuchar Europy - remis
Klubowe Mistrzostwa Świata - Bayern
Cały czas mówimy oczywiście jedynie o historycznych sezonach zakończonych wspomnianym sekstetem (Bayern 2019/20 i Barcelona 2008/09). Nie patrzymy w tym przypadku szerzej, bo wiadomo, że projekt "Flick w Monachium" to wciąż - mimo już ogromnych sukcesów - świeża sprawa. Guardiola jako szkoleniowiec "Dumy Katalonii" przez kilka lat osiągnął dużo więcej.

Przeczytaj również