Jagiellonia Białystok. Ireneusz Mamrot: Nie mogę ocenić pozytywnie tego meczu

Ireneusz Mamrot: Nie mogę ocenić pozytywnie tego meczu
Marcin Kadziolka/Shuttertsock
- Największe pretensje na pewno mamy do siebie za drugą połowę, za to że zbyt łatwo oddaliśmy prowadzenie i nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce - powiedział Ireneusz Mamrot podczas konferencji prasowej.
Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 1:2 w niedzielnym meczu 17. kolejki PKO Ekstraklasy. Trener białostoczan ocenił, że najwięcej pretensji do swoich graczy ma za drugą połowę.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Pierwsza połowa nie była efektowna w naszym wykonaniu, ale przede wszystkim byliśmy odpowiedzialni pod względem taktycznym. Nie stworzyliśmy wielu dogodnych okazji, a mimo to strzeliliśmy gola na 1:0. Największe pretensje na pewno mamy do siebie za drugą połowę, za to że zbyt łatwo oddaliśmy prowadzenie i nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce. Daliśmy zepchnąć się do defensywy i w efekcie Raków stworzył około dwóch bardzo dobrych sytuacji - ocenił opiekun Jagi.
- Nie mogę ocenić pozytywnie tego meczu ze względu na wynik. Nie mogę być zadowolony z tego, w jaki sposób realizowaliśmy założenia taktyczne. Na pewno mieliśmy w tym sezonie znacznie lepsze mecze. Jeszcze jest za dużo kolejek do końca rozgrywek, żeby rozpamiętywać tylko te dwa mecze z Rakowem i oceniać, że to one zadecydują o tym, że nie będziemy walczyć o najwyższe cele. Pogubiliśmy też punkty w innych spotkaniach, które są równie ważne - dodał 48-latek.
Jagiellonia ma na koncie 26 punktów i zajmuje 8. miejsce w ligowej tabeli.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz01 Dec 2019 · 18:10
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również